Zgodzę się z OBSERWATOREM 22.
Sąsiad, który od początku kariery zawodowej do emerytury, pracował (jak policzyłem) ma jej 1,300 zł. Może to i nie duzo ale za co wogole cokolwiek dostaje.
Caly czas renta, zapomogi, opieka spoleczna dwa lata temu nawet dom mu docieplila. Troche na czarno dorobi i sie smieje z wszystkiego.

Ja po 45 latach pracy mam 1,570. Gdzie tutaj jest sprawiedliwość?
Odpowiedz. Nie ma i nie bedzie.

Cały czas poza domem za kierownica samochodu. Moim dzieciom mowie, wyksztalccie sie w kraju i jedzcie za granice, a jak sie zestarzejecie to wrodzcie do kraju. Przynajmniej w ten sposob nasza rodzina bedzie kwita wobec Panstwa.

Wg mnie czy to bedzie OFE czy ZUS to i tak Pan PR3MI3R i cala swita ktorzy, tak rzeczowo i przekonujaco pisza bedą miec emerytury 10 razy wyzsze niz nasze. Bo przeciez Oni podejmuja powazne decyzje, caly czas opracowuja mechanizmy, plany działania. A my co w pocie czola pracujemy i tak nie mamy nic do powiedzenia, bo Pan Pr3mi3r zlozy ręce w piramidę i przekonującym tonem uspokoi narod. Bedzie lepiej. Zobaczycie. Pozwolcie mi jeszcze tylko popiastowac ten urzad dluzej. Ja Wam pokaze.
Historia lubi sie powtarzac, takze i jego nastepca podobnie czynil bedzie.