Podróznik
/ 83.25.69.* / 2006-08-11 18:31
" Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany!
I prezydent tych Stanów pan Bush ukochany!..."
śp. Waligórski miał rację: doczekaliśmy bzdurnych czasów z Jurkiem Wędrowniczkiem sprawującym pieczę nad atomowym guzikiem. Zastanawiam się kiedy te ciemne masy oprzytomnieją, że "udaremnione" zamachy są na potrzeby wyborów (w listopadzie są wybory do Kongresu w USA, a republikanom leci..., a labourzystom w UK leci na pysk). Latam wystarczająco dużo, aby dostrzec sprzeczności w wypowiedziach Wassermannów i jego międzynarodowych odpowiedników (aby je cytować, to brakłoby chyba forum). A swoja drogą Europa płaci za swoją polityczną poprawność z lat 1970. i 1980., gdy bez sensu wpuszczono setki tysięcy śniadych i jeszcze mocniej opalonych. Nie twierdzę, że wszyscy są tacy, ale przykłady Pakistańczyków z UK mnie mierżą. To nie na lotniskach, ale we wspólnej, pan-unijnej polityce imigracyjnej, powinni sie wyżywać politycy!