Witam,

może ktoś miał podobny problem do mojego. W celu budowania historii w BIK chciałem wziąć telefon na raty. Telefon kosztuje 1499zł (euro agd). Pracuję od początku roku na umowę o pracę na czas nieokreślony. Nie zarabiam kokosów, ale te 2000zł netto wpada na konto co miesiąc. Nie mam żadnych stałych wydatków, nikogo na utrzymaniu. Podobno dużą rolę gra tutaj mój wiek, 22 lata.
Dzisiaj chcąc wziąć właśnie telefon w tej kwocie otrzymałem automatyczną odmowę, wg pracownika sklepu nie było nawet wyjaśnienia.
Podobno także to, że chcę wziąć telefon ma wpływ na odmowę. Próbowałem wcześniej wziąć żelazko za ok. 1000zł, jednak dokładnie taka sama sytuacja.

Chciałem też wziąć kartę kredytową w ING. Mały limit, 2000zł. Tutaj istotne jest to, że pracuję w firmie, która jest francuskim oddziałem. Oczywiście zarejestrowana w Polsce itp. Jednak wypłaty, ze względu na to, że każdy pracownik ma dostęp do wyciągów z banku są przelewane nie z naszego polskiego konta, a z francuskiego. Podobno ING i każdy inny bank traktuje to jako zarobek zagraniczny. W takim wypadku przygotowałem zaświadczenie o zarobkach, jednak to też nie pomogło.

Co robić? Tak naprawdę nie zależy mi na tym telefonie, chciałem go kupić głównie dla budowania historii w BIK, no i oczywiście nowy telefon też by nie zaszkodził. Może wziąć coś za 200-300zł i przepłacić choćby dwa razy ale znaleźć się w BIK? Co proponujecie? Może ktoś był w podobnej sytuacji.

Dzięki za odpowiedzi! Ja już załamałem ręce.