abotelus
/ 109.241.63.* / 2015-12-28 14:37
A może zamiast tych demonstracyjnych pięćsetzłotowych datków na dzieci rząd wprowadziłby przyzwoite tzw rodzinne, czyli pięćsetzłotowy zasiłek na każde dziecko w rodzinach, w których na osobę przypada mniej niż 1.500,00 złotych netto. Nie brutto jak to u nas jest w zwyczaju. To przynajmniej miałoby jakiś sens. Propozycje dawania 500 zł na każde dziecko wszystkim, a do tego również tym, którzy obecnie mieszkają i pracują za granicą, to nonsens kłócący się ze zdrowym rozsądkiem i poczuciem sprawiedliwości społecznej. Niewiele jest w Polsce takich rodzin, których miesięczny budżet wynosi netto na osobę tysiąc pięćset złotych więc i tak zdecydowana większość miałaby prawo do takiego pięćsetzłotowego rodzinnego. Ponadto najwyższy czas aby rząd zajął się sprawą alimentów na dzieci, liczonych nie od dochodów zobowiązanych do ich płacenia, ale na podstawie potrzeb dzieci w określonym wieku. Alimenty, w zasądzonej wysokości, jednakowej dla każdego dziecka w danym wieku, powinien wypłacać ZUS, który znacznie lepiej poradziłby sobie ze ściągalnością tych należności od osób zobowiązanych do ich płacenia. To dopiero naprawdę poprawiłoby sytuacje materialną rodzin wychowujących dzieci, przyszłych obywateli Rzeczpospolitej. Rządowi bardziej zależy na zachęceniu Polaków do zwiększonej dzietności niż na prawdziwej poprawie warunków życia polskich dzieci, na likwidacji tej ogromnej, jak na europejski kraj, liczby dzieci głodnych. Żadne zachęcanie nie pomoże jeśli rząd nie wykaże się dbałością o te dzieci, które już mamy. Tylko bowiem świadomość, że państwo troszczy się o polskie dzieci i zapewnia im godne dzieciństwo, zachęci rzeczywiście odpowiedzialnych obywateli do posiadania większej liczby dzieci.