Wyjec
/ 193.215.86.* / 2016-01-23 12:03
U nas jest TESCO, Lidl, dwoe biedronki, Stokrotka i jeszcze jeden sklep z towarami z górnej półki. A obok są dwa bazarki, i wszystko doskonale funkcjonuje. Jest też kilka sklepików. Fakt 2 czy 3 powstały ale zamknięto. Już za wiele było po prostu, a nie oferowały nic nowego, nic innego. Czyli można - jednak można. Wprowadzenie w tej chwili podatków w oferowanej formie spowoduje, że może te dwa otworzą się znów albo i nie, ale kilkadziesiąt osób z tych wielkopowierzchniowych będzie bezrobotne. Zarabia się na obrocie a nie na marży. Zwolnią nadmiar pracowników jaki automatycznie się wytworzy. I to będzie ta lepsza zmiana.