proszę o poradę miałam sprawę w sądzie z sąsiadem o wycięcie drzew zagrażających mojemu budynkowi oraz wycięcie pozostałych których korony w całości przechodzą na moją działkę oprocz tego zacieniają ją z trzech stron od północy wschodu i południakorony są duże i masa lisci i nasio i galęzi opada na moją działkę .W trakcie rozprawy ktora wlokla sie od tamtego roku sąsiad uciąłdwa graby zagrażające budynkowi.teraz sąd nakazał mu ucięcie jeszcze dwóch grabów zagrazających ja prosilam o więcej ale sąd oddalil z uwagi na to ze byłby duży koszt ich wycięcia i mogloby to przyczynić sie do obsunięcia skarpy na której rosną.ale te drzewa które nie rosną na skarpie a korony ich w całości przechodą na moją posesję i biegły wypowiedział się w tej sprawie że mogą być usunięte gdyż samo obcinanie gałęzi tych koron nic nie da bo zaraz odrosną a sad w tej sprawie nawet nie nakazał obcięcia samych koron i w dodatku obciązyl mnie kosztami sądowymi .od kosztow od pozwu zostalam zwolniona z uwagi na sytuację materialna. nie mam juz sily sprzątac tych liści opadlych jest ich masa a ja jestem sama inwalidka 1 gr.czy mam się odwoływać od wyroku czy to będą dodatkowe koszty mnie obciażajaće proszę o pomoc