double agent sc
/ 99.234.79.* / 2012-03-19 06:44
Warto zapytać czy warto uczyć historii, kiedy w kraju nadwiślańskim stosunki międzyludzkie są tak dziwne, że w krajach bardziej rozwiniętych od Polski łapią się za głowy i tworzą kawały o narodzie polskim. W naszym kraju jest niby lepiej ale bezrobocie waha się zawsze w granicach od 10 do 20 procent. Panuje wieczny chaos. Wszystkie partie polityczne, bez wyjątku, pokazują reszcie społeczeństwa, że nie chcą pracować dla jego dobra. Uczą jak kraść, oszukiwać a zawodowi politycy jawnie napełniają własne kieszenie kosztem słabszego. Kumoterstwo, korupcja, nepotyzm są normami tolerowanymi i ogólnie akceptowanymi. Jeden sqrwysyn chce zawsze wycyckać innego sqrwysyna. Nawet najdroższe na świecie autostrady – pękają. Uczciwi ludzie lub ci co chcieliby iść uczciwą drogą, po zapadnięciu zmroku, też łatwo uzewnętrzniają swoje nikczemne charaktery. Czterdzistoletni emeryt czy niewiele robiący związkowiec zarabiający trzy razy więcej od swojego kolegi nie mają żadnych rozterek duchowych, że łupią bliźniego. Innych charakterów też jest bez liku np.: wykształcony ale cham, inteligentny ale leniwy, religijny katolik ale rasista i antysemita, czy specjalista ale nie potrafiący wykonywać zawodu bez swojego zastępcy itd. Przywileje gonią przywileje. Polska – takie środkowo-europejskie Zimbabwe. A wszystkiemu jest winien pieniądz ponieważ przeciętny Polak wierzy, że jemu się wszystko należy i to bez wkładu własnej pracy. Wszystkiego tego nazbierało się tyle, że według mnie jest całkowicie usprawiedliwione, że ktoś się deklaruje, że stracił wszelkie uczucia patriotyczne. Nawet powinno się jemu przyznać całkowitą rację ponieważ przestrzeganie praw zachowania godności w stosunkach międzyludzkich nie jest w Polsce przestrzegane. Wszystkie rozważania o potrzebie rozszeżenia programu nauczania historii należy zacząć od tego, że nie znajdzie się Polaka-historyka, który potrafiłby napisać dobrą historię Polski. Owszem, był jeden. Henryk Sienkiewicz, który podał nam na dłoni Trylogię. Wiemy jednak, że to nie tak było z tą prawdą historyczną a po drugie, że pisał trylogie w pewnym określonym sobie celu. Czy ktoś z państwa ma wątpliwości, że pisze się dla pieniędzy? No więc oprócz pieniędzy, w celu podniesienia ducha patriotycznego. Dzisiaj nie ma podobnej potrzeby. Po prostu nie da się podwyższyć stopnia patriotyzmu w tak schorowanym społeczeństwie jak nasze. Norman Davies, nie Polak, jak do tej pory, dał nam prawdziwą historię Polski ale czy Polacy zechcą zaakceptować takie fakty jak: Kopernik nie był Polakiem a Kościuszko miał armię tylko dlatego, że przekupił chlopów obietnicą darowania ziemi bo nikt nie chciał walczyć a Mieszko I nie miał z polskością nic wspólnego? Nie potrzeba nam więcej pseudo historyków i innych nawiedzonych, którzy myślą, że są liderami. No więc panowie głodujący, głodujcie i tylko nie oszukujcie! Żadnego sucharka ani szklanki wody! Jak chcecie umierać. Pańska wola. Polska jest wolnym krajem. Panowie głodujący dowiedźcie się czy istnieje opcja podsunięcia wam stryczka. Dosyć szantażów.