Jeżeli ok. 65% kosztów zaopatrzenia wzrośnie o brak odliczeń
VAT przez firmy w Polsce to wzrost
cen podstawowych artykułów oraz usług wzrośnie nie mniej niż o 5%, jeżeli dodać wzrost
VAT z 22%
do 23%, to od Nowego Roku zaczną szaleć ceny z czasów Balcerowicza !
Może by tak ograniczyć koszty "rozdmuchanej" administracji tak rządowej jak i samorządowej ?!
Stanowczy protest: jest gdzie znaleźć oszczędności, choćby u nieudolnej Prokuratury i Sądów.
Fundusze płac administracji, szczególnie samorządowej (nie etaty!) powinny być limitowane !