Prywatne ubezpieczenia na zdrowie? Rząd szykuje projekt
Money.pl
/ 2014-01-30 08:04
rembert2
/ 2014-01-30 14:48
/
Tysiącznik na forum
Ale sciema-limity z NFZ koncza sie juz po kilku miesiacach,dalej kto ma kase bedzie zyl.A niedlugo zbraknie kontrolerow,gadanie o rownym traktowaniu pacjentow to czysty idiotyzm.Juz teraz zaczyna sie leczenie prywatnie u lekarza ktory potem w szpitalu robi badania i zabiegi.Dobrze mowila pewna poslanka ze na sluzbie zdrowia bedzie mozna zarobic
Papcio
/ 62.159.242.* / 2014-01-30 09:40
to po co mi to dodatkowe ubezpieczenie skoro dalej stoję i czekam w kolejce? To jakiś absurd? Kto to wykupi?
to ostatnia niedziela, wkrótce się rozstaniemy
/ 87.205.37.* / 2014-01-30 09:18
Za 20 lat zostanie połowa obywateli więc śpieszyć się trza.
1. bzdura co do prognozy populacji,
2. zakładając akademicko, że nawet- co to zmieni w służbie zdrowia przy pozostawieniu 9% składki i zasadzie, że składka nie zależy od liczby zgłaszanych osób jako członków rodziny. No i w świetle tego, że jesteśmy ciągle na dorobku- więc innych środków budżetowych jest tyle ile jest ?
to ostatnia niedziela, wkrótce się rozstaniemy
/ 87.205.37.* / 2014-01-30 09:30
Roczniki wyżu demograficznego są w okolicach 60siątki. Po ile dzieciątek planuje się w Pańskiej najbliższej rodzinie? Zostaje model arabskiej Francji.
crovus
/ 212.182.33.* / 2014-01-30 08:43
skoro wszystko co raz bardziej prywatne...to po co nam tak rozbudowany aparat administracyjny? NIech rządem rządzi tez wolny rynek... he he he
TomKs1
/ 159.245.16.* / 2014-01-30 08:41
To znaczy, że miałbym płacić dodatkowo, a dostawać to samo i stać w tej samej kolejce?
To na pewno wielu zachęci...
Nie. Chodzi o to, że kolejki wynikają z limitów i kontraktów, środków NFZ. I taka np. poradnia gastrologiczna przyjmuje 150 pacjentów / mc w ramach NFZ, a ma sprzęt, lekarzy- czyli moce przerobowe na 300 pacjentów. Czyli może przyjąć dodatkowych 150 miesięcznie poza NFZ. Nie wydłuża to czasu oczekiwania pacjentów NFZ na dotychczasowaych zasadach. A nawet nieco zmniejsza, bo jakiś procent z nich ma możliwość przystąpić do ub. dodatkowych. Nadal na starych zasadach poradnia obsługuje 150 osób/mc.
zxc12
/ 95.49.218.* / 2014-01-30 09:39
czyli walka o dodatkową kasę na pensje.
Pytanie ile musi zarabiać lekarz aby powiedział "Zarabiam wystarczająco dużo" ??????
Czy społeczeństwo będąc pracodawcą ma prawo do ustalenia wysokości zarobków?
Kto wymyślił limity i w jakim celu? itd itp
Lysy 25
/ 77.255.16.* / 2014-01-30 09:27
No dobra, zawsze można wtedy iść prywatnie, poza NFZ.
Natomiast trzeba być idiotą, żeby się *ubezpieczać* poza NFZ jeżeli świadczenia mają być takie same.
No bo gdybania że niezarejestrowani bezrobotni będą wykupywać prywatne ubezpieczenia albo że ubezpieczeni w NFZ filipiak dodatkowe ubezpieczenie, które im nic nie da to absurd.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
zxc12
/ 95.49.211.* / 2014-01-30 08:13
W służbie zdrowia nie może działać wolny rynek. Człowiek chory stoi pod ścianą i nie jest w stanie a czasem nie ma czasu bronić się przed chciejstwem więc oddałby wszystko, jeśli coś ma a jeśli nie?
Zdrowie ludzkie to nie towar. Zasady wolnorynkowe w tym akurat przypadku nie sprawdzają się. USA dobry przykład jak ktoś zna tam sytuacje. Ubezpieczenia prywatne są dobre na leczenie kataru i podobnych. Wadą podstawową jest w nich ustalony limit na leczenie. Leczenie poważnej choroby kosztuje nieraz tak dużo że limit nie wystarcza. Młodym wydaje się że zawsze będą zdrowi i bogaci a wszelkie nieszczęścia dotykają tylko innych. Różnie to bywa.
Waniek
/ 2014-01-30 08:04
/
Bywalec forum
Kolejny sposób na odcięcie pacjenta od lekarza. W myśl zasady niema pacjentów lekarz nie potrzebny a na przykład mało kto do lekarza chodzi w moim mieście bo młodych dużo. To co mamy dodatkowe ubezpieczenia wykupić bo lekarz siedzi i nic nie robi a sporo zarabia???