Dlaczego nie chcą? A może zapytać właściciela firmy transportowej "Fracht" - Włodzimierza Frasyniuka, znanego też jako Rotenschwanz"?
On wykazywał ogromne zainteresowanie sprawami Polski, stwierdzając:
„Powstanie Warszawskie. To było małe, lokalne powstanie, w którym zginęło 200 tys. cywili. I dziś z tej okazji mamy święto państwowe.”
Wprawdzie obecnie jest zajęty aferą opisywaną przez "Nasz Dziennik" i RM, ale może później...
"Zarys działania tej grupy przestepczej jest tak olbrzymi, powiazania sa tak rozległe, ze mozemy mówic o mozliwosci przestepczej działalnosci znacznie powazniejszej, niz miało to miejsce w przypadku osławionej mafii paliwowej - mówi nasz informator zwiazany z wymiarem sprawiedliwosci".
"Dzwonie do Władka i mówie, ze "znikneło" mi dziewiec tirów. Kierowcy "zapomnieli" podjechac na cło. Pytam, co z tym robimy, a Władek: "Siedz cicho i nie pekaj, to sie załatwi". I załatwił. Sladu nie było, ze jakis transport wjechał do Polski - mówił niedawno Jerzy Wozniak w rozmowie z "Naszym Dziennikiem".
"Przed rokiem informowalismy tez o zawiadomieniu, jakie złozył w prokuraturze Jerzy Wozniak, w
srodowisku przestepczym znany jako "Vegas", własciciel firmy transportowej "Jurex", przedsiebiorstwa,
którego prezesem była jeszcze niedawno córka Władysława Frasyniuka - Dominika. Wozniak - były ziec
Frasyniuka - w lipcu ubiegłego roku zgłosił sie do prokuratury i złozył zeznania dotyczace przemytu i korupcji we wrocławskich urzedach celnych. Był jednym z tych przedsiebiorców, którzy organizowali transporty tirów z towarem przez punkty graniczne obsługiwane przez "zyczliwych" pracowników instytucji celnych. W swoich zeznaniach stwierdził, ze cały proceder nie byłby mozliwy bez udziału jego tescia".
http://www.radiomaryja.pl/pdf/pdf.php?r=ar&id=91210