Czy PiS gdzieś ujawnił, jakie ma na myśli zasady w swoim reklamowym haśle? Jeśli liczą się zasady, to może chodzi o jakąś żrącą substancję np. sodę kaustyczną, tylko czy ona jest zasadą? Domyślam się skąd się wzięły zasady. Otóż zasady barwią papierek lakmusowy na niebiesko, poczas gdy kwasy - na czerwono. PiS opowiadając się za lustracją nie mógł więc być partią kwasów. Myślę, że i nazwisko eks-prezydenta Kwaśniewskiego w jakiś symboliczny sposób nawiązuje do tego znanego z chemii faktu. Proponuję aby w ogóle wszystkie partie lewicowe były partiami kwasów, a prawicowe - zasad.

W ramach taniego panstwa i ograniczania biurikracji Wiadomo: licza sie 'zasady'