Miastowy
/ .* / 2003-07-03 01:14
Nie wiem, jaki jest cel artykułu, ale nie jest nim na pewno rzetelne informowania, ani pogłębiona analiza największej od 10 lat reformy CAP widzianej z polskiej perspektywy.1) Skąd wniosek, że Unia poświęca większość energii politycznej i czasu na sprawy rolnictwa? UE to również wspólny rynek, wolności obywatelskie, ochrona dziedzictwa kulturowego. UE ma o wiele więcej do zaproponowania niż się Panu wydaje.2) Wśród wymienianych wydatków (45% unijnego budżetu stanowi tylko ok. 0,5% PKB UE - jak można tego nie napisać!!!) około 10% stanowią wydatki na aktywizację obszarów wiejskich. Obok wspierania ochrony środowiska nowa CAP ma również zwiększyć wydatki na to. Czy z punktu widzenia polskich obywateli warto wydać te pieniądze w ten sposób? Sprawa jest indywidualna, ale ja bym na taką skalę wydatków w początkowym okresie przystał. Szczególnie, że dużo na tym polu w Polsce do nadrobienia.3) Jeśli jest Pan zwolennikiem wolnego rynku, to powinien się Pan cieszyć, że po reformie to w większym stopniu rolnik i ceny na rynku, a nie UE, będzie decydować, co ma być produkowane. Ma to również spowodować zmniejszenie biurokracji w tym zakresie. Dziwne, że obawia się deregulacji w ten sposób. Sądzi Pan, że rolnicy nie mają rozumu i nie wiedzą, co opłaca się produkować?4) "Jednolita płatność" jest liczona proporcjonalnie do płatności z przeszłości, ale w razie podziału gospodarstwa - renta jest dzielona proporcjonalnie do areału.5) Nowa CAP będzie sprzyjała ekstensywnemu rozwojowi upraw (z obowiązkowymi szeroko rozumianymi ugorami), to lepsze dla środowiska i jakości żywności niż uprawy intensywne. 6) Co w tym złego, że rolnik będzie musiał przestrzegać pewnych zasad "dobrego postępowania". To chyba lepiej niż wypalać trawy i słomę.7) Reforma CAP wychodzi właśnie naprzeciw wymogom WTO - radzę trochę o tym poczytać, by nie pisać podobnych bzdur.Jest duży niedosyt po opisie przez Pana ustaleń reformy CAP, a reszta to Pana luźne dywagacje.Nie posądzam Pana o demagogię - sądzę, że powinien Pan uważniej czytać unijne dokumenty i rzetelniej informować, jeśli chce się w tej sprawie zabierać głos na tak szanowanym portalu.