Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Resort finansów planuje ostre cięcia

Resort finansów planuje ostre cięcia

Money.pl / 2010-08-12 19:19
Komentarze do wiadomości: Resort finansów planuje ostre cięcia.
Wyświetlaj:
wyborcy PO / 89.72.16.* / 2010-08-12 23:15
CH CE MY WIĘCEJ, CH CE MY WIĘCEJ !!!

KO MO RO WSKI, KO MO RO WSKI !!!

TUSK , TUSK, TUSK !!!

PA LI KOT, PA LI KOT !!!

No to są reformatorzy, jeszcze tylko najbiedniejszym dzieciom posiłki odbierzemy ze stołówek i będziemy dalej ZIELONĄ WYSPĄ.
ariel szron / 78.30.94.* / 2010-08-12 22:42
"Mimo że Polska szczęśliwie nie należy jeszcze do strefy euro minister Rostowski wychodząc przed szereg zadeklarował już wcześniej chęć Polski do udziału w pakiecie pomocowym dla Grecji ’...’ W końcu zielona wyspa premiera Tuska ma jeszcze dwa punkty procentowe podwyższania podatku VAT w zanadrzu a więc na Greków powinno jej wystarczyć."
niewierzący ateusz / 83.10.68.* / 2010-08-12 20:32
likwidacja ulgi to zwiększania opodatkowania a nie oszczędności, jeszcze trochę to się dowiem,że likwidacja ulgi akcyzowej na biokomponenty do paliw to też oszczędności,a nie zwiększenie opodatkowania paliw

w ramach oszczędności pewnie też zamrożą progi podatkowe kwotę wolną od podatku i ryczałtowe koszty uzyskania przychody, i też sobie poczytam,że to oszczędności a nie zwiększenie fiskalizmu
zreformowany / 77.254.125.* / 2010-08-12 21:19
To jeszcze nic. Ostatnio Boni stwierdził, że obligacje to oszczędności (a nie dług bez pokrycia).
POzdro dla wszystkich oszczędzających na emeryturę w długu.
kuba83 / 89.72.129.* / 2010-08-12 20:17
No nareszcie...
o w s i k / 83.6.160.* / 2010-08-12 20:01
Czy ktos wie o co moze chodzic?
bjcc ,c hm / 83.10.152.* / 2010-08-12 20:06
Czy te oczy mogą kłamać?
Jurek 2100 / 77.252.254.* / 2010-08-12 20:26
Wiecie ile osób pracuje w urzędach - 70 000. Większość to darmozjady, nieudacznicy którzy nic nie potrafią i lenie. Wiekszosc z nich nic nie robi calymi dniami poza rozrywka na internecie, darmowymi telefonami do znajomych i generalnym prozniactwem. Większość z tych ludzi jest zatrdniona bo ktoś im coś załatwił albo mieli układ i ktoś ich wsadzil nawet jak nie było potrzeby to ktoś znalazł etacik ... Połowa albo nawet 3/4 tych ludzi robi nic lub papiery które są po nic albo służą wytwarzaniu ruchu aby wydawało się ze coś się dzieje. A teraz ile to nas kosztuje. Przyjmując ze pensja brutto + ZUS i utrzymanie biurka, komputera prądu inernetu itd dla każdego z nich to tylko 4000 miesięcznie to wychodzi 3,5 miliarda rocznie !!!!!!!
Wyrzucajac tylko tych darmozjadow myśle ze z 2 mld można zaoszczędzić

Pozdrawiam

Były urzędnik średniego szczebla

A teraz wiecie ile ta nas kosztuje. Przyjnij
marian232 / 212.244.248.* / 2010-08-12 20:34
urzędników jest w polsce 640000 a każdy kosztuje rocznie 160000
-czyli ponad 8,5 mld PLN
hhh@huhuhu.pl / 85.222.10.* / 2010-08-12 21:42
jakaś pomyłka:
640 000 x 160 000 = 102 400 000 000 czyli po ludzku 102,4 mld PLN.

Ponieważ pracowałem przez kilka lat w administracji centralnej wiem jakie są pensje, 160 000 rocznie to jakieś 13 tys/miesiecznie. Jak na średnią tą chyba za wysoko, tym bardziej, że wlicza sie tutaj administrację samorządową. Byłbym za jakimiś 7 tys/ miesięcznie. W tym ukladzie wydatki budżetu rocznie to ok. 50 mld rocznie.
Biorąc pod uwagę to, iż 1/2 do 3/4 niewiele umie a zatem jest nieefektywnie zatrudniana, zwolnienie połowy dałoby oszczędności rzędu 25 mld zł rocznie.
Ale ...... , w razie recesji odpada nam jeden z ważniejszych automatycznych stabilizatoró, zatem Vincente z pewnością znajdzie miejsce dla kilkudziesięciu tysięcy POpaprańców ze zgrai Donaldino.
Tymczasem podziekowanie połowie zatrudnionych w administracji dałoby znaczący wkład w ograniczenie deficytu. A ile dałoby to w najbliżyzch latach? całkiem sporo
Pozdrawiam trzeźwo myślących - jest Nas niestety niewielu mimo, iz w Polsce nastąpiła eksplozja liczby osób z wykształceniem wyższym
olowas1 / 80.50.135.* / 2010-08-12 22:33

jakaś pomyłka:
640 000 x 160 000 = 102 400 000 000 czyli po ludzku
102,4 mld PLN.

Ponieważ pracowałem przez kilka lat w administracji
centralnej wiem jakie są pensje, 160 000 rocznie to
jakieś 13 tys/miesiecznie. Jak na średnią tą chyba za
wysoko, tym bardziej, że wlicza sie tutaj
administrację samorządową. Byłbym za jakimiś 7 tys/
miesięcznie. W tym ukladzie wydatki budżetu rocznie to
ok. 50 mld rocznie.


Pomyłkę wykazałeś słusznie, jednak kolega tamten może mieć rację - pamiętaj, że pracodawca (w tym wypadku urząd) ma narzuty na pensje, poza tym koszt pracownika to nie tylko pensja. Inna sprawa, że jest to trochę sztuczny twór księgowy - przecież te narzuty (czyli niby koszt urzędnika, jego podatki, ZUSy,Srusy, City, pity...) idą do budżetu, czyli akurat ten pracownik kosztuje nieco mniej. Inna sprawa, że faktycnzie nic nie przynosi. Czyli efektywnie to, co na niego wydajemy, może być przypadkowo bliskie Twoich wyliczeń.
Jak widać jednak, MF planuje cięcia nie w swoich kieszeniach, tylko - jak zwykle - w naszych. Jako pracodawca ministra chciałbym jednak, żeby się rozliczyli z nami i wytłumaczyli, po co w dobie kryzysu (zielona wyspa, wiem, ale jednak...) zwiększa się zatrudnienie w administracji miast ciąć koszty. Tu się zaczyna gra dużych liczb (nie 0,4 mld jak w becikowwym, tylko "na oko" dziesiątki mld PLN), a urzędników mi nie żal - sorry. PO jako tzw. "liberałowie" powinni się przede wszystkim zabrać za odchudzanie państwa w państwie. I tym się szczycić, a nie tym wszystkim, co społeczeństwo osiąga niejako mimo polityki gospodarczej państwa. Na to nie mają wpływu pozytywnego, mogą to jedynie sp...rzyć, co się zresztą zapowiada. Może by jakiś redaktor money.pl przeprowadził analizę polegającą na porównaniu liczby urzędników administracji publicznej w EU i kosztów ich funkcjonowania vs. PKB. Gdybyśmy mieli taki ...tfu, przepraszam za słowo... benchmark, moglibyśmy jako wyborcy rozliczać z tego i domagać się szacunku dla własnych pieniędzy. Ciężko na nie pracujemy, panie Vincent i wara wam np. od naszych emerytur! odsuńcie się zamiast tego choć trochę od koryta, bo wam chyba widok na prawdziwe życie zasłania.
o w s i k / 83.6.160.* / 2010-08-12 20:07
Minister Vincent zwiekszajac zatrudnienie w administracji zmniejsza bezrobocie. Zeby bylo mniejsze bezrobocie trzeba zatrudniac wiec Vincent zatrudnia.
Czy mozna do Vincenta miec pretensje ze ogranicza bezrobocie?

Najnowsze wpisy