ypr1
/ 83.28.185.* / 2013-08-10 07:57
Jest zmowa cenowa, owszem, ale i gospodarstwa są na tyle słabe, że nie dają rady przełamać archaicznego skupu. I taj jest od lat. Gdy ceny sa niskie i jest nieurodzaj, mamy kleskę. W latach urodzajnych mamy cicha katastrofę. PO za głosy odpuściło rolnictwo feudalnej PSL. Ta ciemna partia "baronów" dąży do utrzymania małych biednych gospodarstw, jako swej bazy wyborczej. Tymczasem zaś mali muszą zdechnąć, gospodarstwa rodzinne, to brednia popierana także przez kościół. Rolnictwo musi być albo przemysłowe z tanią siłą roboczą, albo wyspecjalizowane, np. ekologiczne, lecz rolnik nie może zostać na małych areałach, z drogim paliwem i idiotycznym systemem traktującym go, jak niepiśmiennego idiotę.. Samorząd padł i jest narzędziem lokalnych klik nacisku. Radny Gminny bez środków na ekspertyzę gówno może zrobić w nowoczesnym świecie. Słowem wieś czeka rewolucja. PO i kościół, boja się jej, więc trzymają wieś w uścisku PSL. Hamują proces farmeryzacji. Ustawy rolne, leśne, planistyczne, łowieckie, to stek archaicznych bzdur, by utrzymać status quo. Dodatkowo 20% kraju oddano pod Naturę 2000, co oznacza zahamowanie inwestycji i korupcje wokół "ekologii" i "środowiska". Partia chłopska to z zasady ciemnota i rodzinno ponad-polityczne układy, gdzie sprawy się załatwia na polowanku i przy butelce. Dopłaty unijne to plaster na raka. Rolnik nie zdycha z głodu, ale przy obecnej strukturze produkcji nie ma żadnej szansy na zgromadzenie kapitału, bez którego nie ma nowoczesnej wsi. Nawet pisać się nie chce o tej sytuacji. Trzeba wynająć ministra rolnictwa ze Szwajcarii, vice z Niemiec a nauczycieli do małych miasteczek i wiosek z Anglii. A o polskiej wsi to se czytajcie u Reymonta. Wszystko co nie jest Warszawą i jeszcze dwoma, trzema większymi miastami, to cywilizacyjna katastrofa, a tsunami przyjdzie za kilka lat, jak na wsi zostaną staruchy i ciemniacy. To może na dzisiaj starczy i oglądajcie sobie odmóżdżające seriale. Bez kapitalizmu wieś zdechnie, biedni kapitału nie zrobią, zjedzą go, a zdechną niedoinwestowani potem; no ale widocznie taki jest proces dziejowy i nie ma rady. Albo trzeba na wieś wpuścić kapitalizm.