Tak, ale wówczas bezrobocie wzrosło do 19 procent. Jak dojdziemy do tego poziomu, to zapewniam Pana, że nastroje też się zmienią. Każdy wzrost stopy bezrobocia będzie pogarszał sytuację i nasze oczekiwania.


Obecnie nie rosnące bezrobocie to zasługa Zyty Gilowskiej, która obniżyła składkę rentową łącznie o 7%, a ponadto rząd PiS przegłosował (razem w PO) obniżkę podatków, co każdemu obniżyło podatek dochodowy co najmniej o 1%. Łącznie rząd PiS a właściwie to Gilowska przeforsowała obniżenie klina podatkowego o 8 punktów procentowych.

To że teraz nie rośnie bezrobocie, to jest to opóźniony efekt tych zmian (które wprowadzono w latach 2007 - 2008 a ostatnia weszła w życie od początku 2009).

Bezrobocie nie rośnie, więc konsumpcja drastycznie nie spada w przeciwieństwie do innych krajów, a przypomnę że to dzięki stabilnej konsumpcji wewnętrznej mamy dodatni wzrost gospodarczy

Czyli to jest jeszcze jeden czynnik poza zacofaniem i izolacją

Więcej http://czarnyzajaczek.bblog.pl/wpis,bezrobocie;nie;rosnie;-;dzieki;gilowskiej,40420.html

Ale to przeciez swietna wiadomosc ze POLSKA JEST ZACOFANA. Dlaczego nikt nie widzi, ze to otwiera nowe mozliwosci rozwoju. Ten kryzys nie wplynal na zrujnowanie naszej gospodarki, ale dal nam do myslenia i idealnie "wytknal" nasze bledy.

Nie ma sie co przejmowac - powiedzialbym nawet ze jest powod do radosci. Nigdy nie ma tak w zyciu ze wszystko jest dobrze. A jak jest zle i wiadomo z czym jest problem to mozna chociaz to naprawic. I prawdopodobnie gospodarka skorzysta na tym jeszcze bardziej jak wyjdziemy z kryzysu (moze pojawi sie wieksza konkurencja w bankowosci, albo zmienia sie ustawy zwiazane z eksportem).

Jest dobrze, a bedzie jeszcze lepiej!

Nie ma się co obrażać ..talka jest prawda..co MY Polacy produkujemy WŁaSNego?..dziurki do guzików...no i krzyżyki.(o ile nie exportujemy z Watykanu ..

Precz z komuną!
Uwolnić słonia, zamknąć Kuronia!

Głupich nie sieją; sami się rodzą ... A swoją drogą to dawno takich debilnych wypowiedzi nie czytałem :)

Wyższość socjalizmu nad kapitalizmem wynika stąd, że sprawdza się on znakomicie w sytuacji, kiedy gospodarka się cofa - problem w tym, że od jakiś x tysięcy lat światowa gospodarka jest w trendzie wzrostowym, więc nie cieszyłbym się zbytnio z tego, że w jednym roku wygraliśmy, jak polska w pozostałych x tysiącach lat dostała po d.... Nie możemy liczyć na to, że przez najbliższe 50 lat gospodarka UE będzie się kurczyć i w ten sposób ją dogonimy - ja wiem, że politycy tak twierdzą, ale słuchaj polityków, to daleko nie zajedziesz.

Dawno nie czytałem głupszego określenia:
"Nie ma się co cieszyć. Wzrost PKB to efekt naszego zacofania".
Czyżby spadek PKB spowodowany neoliberalną polityką był lepszy? Domagam się wyjaśnienia wpływu Rosatiego na nasze zacofanie!

A tu coś o oderwaniu naszych polityków od rzeczywistości:
"Nasi okupanci już tyle lat ciągną od Rzeczypospolitej forsę albo jako posłowie lub senatorowie, albo jako ministrowie, albo jeszcze inni dygnitarze, mniejsza o nazwy ich godności – że nic dziwnego, iż powoli utracili poczucie rzeczywistości. W końcu taki poseł, nawet do tubylczego parlamentu, lub senator, ma dietę, dotację na biuro i różne darmochy, nie licząc oczywiście tego, co tam sobie na boku wykorumpuje, podobnie zresztą, jak ministrowie (już pozbawiony złudzeń, ale przecież spostrzegawczy ksiądz biskup Ignacy Krasicki pisał we „Wstępie do bajek”: „był minister rzetelny – o sobie nie myślał”), więc już nie wiedzą, co robić z pieniędzmi".
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=881

Zacofane i wyizolowane są również Litwa, Łotwa, Słowacja, Słowenia, Rumunia, Bułgaria, Węgry i Czechy. Jednak to tylko u nas mamy taki wzrost. Skoro jest on wywołany tylko zacofaniem to nie bylibyśmy jedyni w Europie. Moim zdaniem wzrost spowodował złoty, tak właśnie nasza waluta. Niemcy wymieniali Euro na Zł żeby kupić nowy samochód, materiały budowlane, sprzęt AGD itd, w naszym kraju, potem ruszył sezon urlopowy, który jak co roku powoduje spadek wartości Euro bo jest ono wymieniane na inne waluty potrzebne w ośrodkach turystycznych.