chichot dona
/ 46.169.116.* / 2013-10-20 15:48
No cóż, ciekawie będzie.
Igrzyska międzynarodowe dla atlantyckiego plebsu.
Tak naprawdę jedna i druga strona czy raczej strony mają te wszystkie plebsowate pretensje w d..... ups w czterech literach.
W tym jednym zielonowaci mają rację, to wszystko rozegra się w kuluarach wielkich interesów i władzy , potem po osiągnięciu porozumienia, puści się to w kuluary polityki aby i ci ważniejsi pożyteczni idioci czyli zarządzający poszczególnymi państwami także poczuli się docenieni, a na końcu werdykty wydadzą " niezależnie i sprawiedliwe" organa/y czasami sądowe.
W ten sposób plebs dostanie informacje ale niekoniecznie sprawiedliwość, a ten kto ma odnosić określone korzyści, odnosić je będzie dalej.
Utrzymanie status quo jest dla mających władzę najistotniejszym czynnikiem warunkującym bezpieczne trwanie , władanie oraz korzystanie.