Ludzie, opamiętajcie się. Prawdziwym problemem świata jest PRZELUDNIENIE!!!. Chińczycy już dawno to zrozumieli.
Po świecie chodzi już prawie 7 mld. ludzi, a jeszcze jakieś 40-50 lat temu było "tylko" ok.3,5 mld. Nie wierzcie w bzdury że przyczyną problemów emerytalnych jest brak dzieci.
Gdyby tak było to systemy emerytalne by kwitły, a w całym prawie świecie są bankrutami, mimo że w ciągu niespełna 50 lat podwoiła się liczba ludności świata.
I co z tego że będzie się rodziło więcej dzieci?
Gdzie ci ludzie będą pracować?, gdzie będą mieszkać? Co z zasobami naturalnymi?, jak się wyżywią?, co z ochroną środowiska? Postęp techniczny z ostatnich lat wyeliminował miliony miejsc pracy i ten proces będzie postępował.
Postęp technologiczny znacznie wyprzedził postęp "intelektualny"
(jeśli tak można nazwać) społeczeństwa.
Racjonalnym jest maksymalne ograniczenie rozrodczości, aby w pokojowy i naturalny sposób zmniejszyć populację ludzi.
Alternatywą jest głód, zniszczone środowisko, masowe bezrobocie i wojny.

bo w tym kraju rządzą emeryci więc premiuje się emerytów "a po nas choćby potop"

Wytoczę pozew przeciwko państwu jak mi zabiora ulgę. Zostałem zachęcony do powiększenia rodziny. Zrobiłem swoje a oni teraz wycofają się z umowy?