Nie chcę się chwalić, ale swego czasu powiedziałem, że takie rozwiązanie kiedyś szlag trafi i może się okazać, że to były prorocze słowa. Niestety mamy (w kraju) coraz słabsze elity menadżerskie. Widać to m.in. po marnej polityce Poczty Polskiej oraz pracowników odpowiedzialnych za przetargi (zarówno w instytucjach podlegających stosownym ministerstwom jak i w nich samych). Krótkowzroczna polityka oszczędzania (najprostsza i bez wizji rozwoju) doprowadza już nie raz do dezorganizacji, kuriozalnych sytuacji i braku profesjonalizmu w realizacji zadań (bałaganu, dziadostwa, niekompetencji itd. itp.).
Ktoś bierze niezłą kasę, ale efekty jego pracy (pomysłów i efektów) są takie jak wszyscy widzą.
Oto Polska właśnie. Nie wspomnę już o sytuacji w tzw. wymiarze sprawiedliwości, bo jego wizerunek mówi sam za siebie (statystyki dotyczące zaufania do organów i oceny ich funkcjonowania obnażają ich obecny stan).

Podziekujmy ministrantowi Gowinowi filozofowi od siedmiu boleści za ten bałagan, najgorsze że Pan ministrant nawet nie jest w stanie zauważyć jakim idiotyzmem był przetarg na dostarczanie korespondencji sądowej
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/

Może InPost zawrzeć umowy ze sklepami monopolowymi, bo te są przeważnie czynne codziennie chyba cała dobę, a przy okazji można spotkać dziwnych i znanych ludzi pod wpływem

Po odbiór listu kolega musiał zawieźć mnie do sklepiku oddalonego o 15 km - żaden autobus nie kursuje. To skandal jak władza traktuje obywatela! Ale jeżeli oni mogą wozić krzesła i stoły to sądzą /jeżeli jeszcze myślą/, że my zwykli ludzie też możemy. No, ale rządowa d.... nie na każdym krześle może siedzieć

Ooko przyszła koza do woza!tak to psy wieszano na poczcie ,a teraz jak się trzeba kopsnąć na drugi koniec mieściny to problem? Polak głupi jest ,doceni dopiero jak straci. Dobrze wam tak, wiecznie niezadowolone i marudzące oszołomy.

ja do tego momentu nie wiem, gdzie należy to odbierać. Jest kilka firm, jednak najlepiej, jeżeli kurier dostarczy wszystko do domu, na adres i nawet z opłatą do 20 złotych.

Z prostej przyczyny zerwali umowę z Ruchem .Otóż Ruch chciał zarobić na właścicielach kiosków , płacąc im grosze a sam zbierał kasę do kieszeni. Kiedy się wydało Inpost postanowił przerwać współprace z nieuczciwym procederem .