Nie trzeba byc ekonomista aby zrozumiec stara merkantylistyczna zasade, ze panstwo bogaci sie wowczas gdy export jest wyzszy niz import. Owszem, importerzy tez generuja miejsca pracy, bo niektore towary musza byc importowane. Ale to powinno byc rownowazone eksportem.To, ze chwilowo polepszy sie importerom to pewne, tylko co bedzie jak zatrzyma sie doplyw pieniedzy z eksportu. kto bedzie kupowal towary importerow? Pewnie sami importerzy, az pozjadaja sie nawzajem.Dlatego zgadzam sie z twoja opinia,ze pozostale panstwa UE nie zgodza sie na to by majac same wzrost gospodarczy w granicach bledu statystycznego Polska miala wzrost miedzy 5-10%? Obecny kurs PLN to jest cena ktora musimy placic za wejscie do unii. o to chodzilo od poczatku, po wejsciu musimy miec mocnego zlotego, zeby napedzac gospodarke niemiec, francjii i reszty, musimy miec mocnego zlotego zeby nasz przemysl nie mogl konkurowac z tamtymi i padl w koncu, a wtedy wszystko wroci do normy.Mam wrazenie sluchajac w mediach sz. P. ekonomistow, ze zupelnie ignoruja fakt, ze polska gospodarka znalazla stan rownowagi znacznie ponizej potencjalnego poziomu zatrudnienia, co oznacza ze miliony ludzi sa wylaczone z obiegu ekonomicznego.Silny zloty spowoduje, ze coraz taniej wychodzi substytucja drozejacej pracy technologiami i urzadzeniami kupowanymi za taniejace euro. Efekt bedzie taki: superwydajne "wyspy" zlozone z przedsiebiorstw glownie zagranicznych, o niskim zatrudnieniu i oczywiscie nie tworzace nowego popytu na rynku pracy.Silny zloty oslabi z kolei aktywnosc polskich przedsiebiorcow - im trudniej bedzie zdobyc srodki na modernizacje, zeby zastepowac droga prace, a przy chronicznie wysokim bezrobociu popyt krajowy zawsze bedzie mial anemiczna dynamike,a to oznacza, ze do obecnych 3 mln. bezrobotnych spokojnie dolaczy w ciagu najblizszych 5 lat spora czesc rocznikow wyzu demograficznego.A oto najlepszy przyklad France Telecom po dalszej redukcji zatrudnienia i wykorzystaniu pozycji quasi-monopolistycznej osiagnie z TPSA duze zyski, ktore spokojnie przetransferuje do Francji? Te pieniadze beda niejako przechodzily nad naszymi glowami, nie wplywajac na jakosc naszego zycia, nie zasilajac naszych budzetow w postaci zwiekszonych wyplat.Tym samym Polska bedzie zmierzac w kierunku modelu kraju o chronicznie wysokim bezrobociu, bo nie nastapi etap inwestowania w przemysly pracochlonne,ktore zawsze wystepuja w historii rozwoju mlodych, dynamicznych gospodarek, np. w Azji.Tylko tak daje sie wlaczyc wiekszosc ludzi o niskich kwalifikacjach (a tych w Polsce jest sporo ) w obieg ekonomiczny,i chyba dlatego Chiny steruja recznie kursem swojej waluty i trzymaja go na niskim poziomie