zawieszony
/ 81.219.208.* / 2007-07-20 07:07
Pracodawcy niech ciągle nie bredzą,że leży im na sercu dobro Polski, bo im chodzi tylko o własną kieszeń.Ja o pracę staram sie od ponad roku.Odpowiedziałem na ok. 10 ofert pracy w zawodzie jakim jestem wyspecjalizowany(kosztorysant).Niektórzy mi nie odpowiedzieli, inni dawali mi delikatnie do zrozumienia,że jestem za stary(mam 56lat).Przeglądając oferty pracy widzę,że nadal wielu z nich dalej szuka pracowników z moim doświadczeniem od wielu miesięcy.Mają być młodzi,wykształceni i z dużym doświadczeniem.Akurat jest tak,że doświadczenie w tym zawodzie zdobywa się latami. I na pewno gdyby pracodawcy się zdecydowali czy poszukują młodych, czy doświadczonych to by jakiś pracowników znaleźli. Wiadomo,że młodemu pracownikowi można mniej zapłacić.Starszy z dużym doświadczeniem żąda większych zarobków.To już nie te czasy,że pracownik z 30-letnim doświadczeniem będzie pracował za minimalną pensję 12 godz. dziennie.I tak dzięki silnemu lobby pracodawców jestem zawieszony w próżni.Za stary do pracy,za młody na emeryturę.Mój poprzedni pracodawca wyznający zasadę maksimum pracy za minimum płacy z którym rozstałem się w gniewie i wzajemnych pretensjach po rocznym poszukiwaniu kosztorysanta zaczyna sondować,czy nie wróciłbym do pracy, ale nadal uporczywie trzyma się powyższej zasady.Na moje uwagi że zarobki w jego firmie są za niskie w stosunku do włożonej pracy, odpowiadał,że chętnych do pracy nie brak,a do sporządzenia kosztorysu wystarczy świeżo upieczony absolwent szkoły lub jakikolwiek bezrobotny.Teraz, gdy z firmy odeszła już połowa (i to ta lepsza) pracowników biadoli nad swoim losem, któremu sam sobie jest winny.Przecież te braki rąk do pracy to jest wynik wieloletniego postępowania pracodawców wobec pracowników.Przecież powtarzano nam, że takie czasy,że trzeba wykorzystać pracowników do maksimum, a teraz biadolą,że sytuacja się zmienia na ich niekorzyść.Przecież to było do przewidzenia.Najwyższy czas,żeby pili piwo,które sami nawarzyli. Powinni obowiązkowo płacić dodatkowo, na emerytury dla takich jak ja którzy znależli się w mojej sytuacji.Bo to była działalność wymierzona przeciw większości społeczeństwa.Duże zyski w krótkim czasie, to się zawsze kończy kiedyś krachem, nie tylko na rynku pracy.