Na początku pomyślałem, że to dobry pomysł. Ale jak się bardziej zastanowić to to nie doprowadzi do niczego dobrego.
Ciekawe kto zapłaci za nie spłacone przez dłużników kredyty! Po drugie jakość takiego portfela kredytowego może być bardzo wątpliwa biorąc pod uwagę to że zadaniem tych spółek nie będzie adekwatne do działalności banków których celem jest maksymalizacja zysku przy minimalizacji ryzyka kredytowego.
Obecnie banki udzielają kredytów z własnego kapitału. A teraz to co będziemy udzielać kredytów za moje pieniądze? Czy ktoś oszalał! Ja się na to nie zgadzam. Mam wiele przykładów instytucji państwowych do których musimy dopłacać. Oczywiści kredytowanie przedsiębiorstw to rzecz godna pochwały. Ale kredytowanie tych dobrych!!! A to banki już robią. Rzecz jasna w kryzysie może trudniej o kredyt, ale dużo przedsiębiorstw upada dlatego ja banki rozumiem. I nie rozumiem dlaczego mielibyśmy ryzykować moimi pieniędzmi żeby skredytować jakąś firmę, której banki odmawiają kredytów. Po prostu gratuluje pomysłu :)

czyli jednym słowem rozkradanie publicznych pieniędzy.

To nic, że polskę zżera rak korupcji - trzeba go karmić, bo biedaczysko z głodu padnie, ciekawe jaki będzie "cennik" otrzymania kredytu? Potem firma padnie, towarzysz kułak na Karaiby a podatnicy oczywiście zapłacą - kolejny przykład na to, jak na zwalczaniu bezrobocia uwłaszcza się partia i popierający ją przedsiębiorcy - bezrobotni jak zwykle g.. z tego będą mieli.

Nie tak dawno w moim mieście była afera, bo rozdzielono hotelom kasę na E2012 - oczywiście podział był z klucza partyjnego, co niektórych wkurzyło i poszukali taniej sensacji - a czego oni się spodziewali za wielkiej wolności i demokracji?