Taki komentarz wypowiedziany przez Sarkozego jest w swiecie dyplomatycznym niedopuszczalny. Klotnia pomiedzy prezydentem a premierem zaczyna zbierac swoje zniwo.
Niedawno pisalem tak:
W tym wypadku nie jest wazne kto mial racje. Wazne jest jak zaszkodzil. Jak swiat patrzy sie na Polske i jakie beda tego efekty? Prezydent zaszkodzil Polsce bardzo ale on i otaczjacy go ludzie tego nie rozumieja. Polska bedzie lekcewazona, traktowana obojetnie. Kontraktow gospodarczych bedzie mniej i na gorszych warunkach. Rosja bedzie dyktowac Polsce niekorzystne warunki we wszystkich dziedzinach. Wystarczy, ze przyszly prezydent uzna sprawy interesow z Polska za mniej priorytetowe w drodze negocjacji z Rosja.
I dlugo nie trzeba bylo czekac. No wiec ci co wybierali obecnego prezydenta niech powiedza jakie kryteria przewazyly aby wybrac takiego niekompetentnego czlowieka. Chyba nie ma juz nikogo, komu podobaly sie fenaberie prezydenckie.