Według Sawickiego, jeżeli system ubezpieczeń rolnych ma być powszechny to składka musi być wyższa. Obecnie budżet opłaca 50 proc. składki, resztę płaci rolnik.
Kolejne dziwactwo i argument za tym, by uznać rolników za prowadzących DG- i niech na zasadach ogólnych rozliczają koszt ubezpieczeń jako koszt DG. I tyle.
Sztywne ustawienie pułapu 50 % tej refundacji jak wiele innych instrumentów nijak ma się do zaangażowania rolnika i jego myślenia biznesowego.