"Wszystko, co miałem do powiedzenia w sprawie incydentu przez państwa wywołanego - powiedziałem" - oświadczył Dorn.
Gratuluję. Już w 2 tygodnie po powrocie na łono PIS z sukcesem stosuje tę obłudną retorykę.
Zgroza.
W byle fabryce już miałby dyscyplinarkę.