em96
/ 151.47.82.* / 2012-12-14 17:18
"Nic podobnego. ja wiem, że samolot jest przystosowany do latania w lesie..."
Jeśli brzoza na wysokości 20 m (wysokość 7 piętra) ma taką grubość, że jest w stanie uszkodzić cokolwiek w samolocie, to ja wieżę, że w Twoim lesie samoloty się otrzepują...
A czy w Twoim lesie brzozy na pewno rosną koronami do góry...? Bo z Twoich "dowodów" wynika, że na dół..., a jeśli tak, to pewnie i wycinkę robicie samolotami..., a może samolot, to wcale nie jest samolot tylko u Was tak się nazywa kosiarkę a ten las to najzwyklejsza trawa...(?) - Po takich fachowcach można się spodziewać różnych dewiacji...
W normalnym świecie brzoza osiąga wysokość 25 m (i kiedy rośnie "czubkiem do góry" to) na tej wysokości są tylko drobne gałązki, więc jak brzoza mogła być przyczyną upadku samolotu...?
O jakim potencjale intelektualnym świadczy pisanie durnot o 100 metrowych brzozach...? A czy Wasi nawiedzeni "specjaliści" na pewno widzieli prawdziwą brzozę - czy tylko tą pancerną...?
Jeśli Twoi specjaliści twierdzą, że w/w brzoza została ścięta na wysokości 5m, to oświadczam Ci, że na tej wysokości musieli widzieć tylko samoloty-zabawki, a ten samolot był już w fazie agonalnej...
Przyczyną upadku były wydarzenia kilkaset metrów wcześniej, które skrzętnie starają się zatrzeć kolaborujący "specjaliści" usiłujący skierować uwagę na nic nieznaczące wydarzenia po to, by odwrócić uwagę od ukrywanych dowodów, a zwłaszcza oryginalnych rejestratorów pokładowych, których jak widać nie byli w stanie w tak krótkim czasie wystarczająco wiarygodnie sfałszować...
W Twojej "rzeczywistości" "zbrodnia Katyńska" to też pewnie "teoria spiskowa" i to jest najoczywistsza oczywista oczywistość...