Polska i jej żarcie to nic w porównaniu z "trującym" żarciem niemieckim, francuskim, holenderskim, irlandzkim czy brytyjskim.
Tam to potrafią dodawać i "poprawiać".
A Polskie zdrowsze żarcie jest solą w oku tamtejszych producentów i dystrybutorów powiązanych wzajemnymi zależnościami. Stąd nagonka na Polskę.
W Polsce nie było choroby szalonych krów a jeżeli już to jedynie z importu właśnie z irlandzkiego i brytyjskiego kierunku.
Te przypadki nieuczciwości jakie były nagłośnione w Polsce to zaledwie ułamek tego co wykrywa się w starych krajach UE. Tyle , że najczęściej tam szum pozostaje na poziomie lokalnym i szybko jest wyciszany. Wiadomo interesy i straty.
A to co Irlandia obecnie rozdmuchała to paranoja i szukanie winnego. Z Polski konina nie wyszła tzn. nie od polskiego producenta. Ale sami Irlandczycy czy Brytyjscy dostawcy czy pośrednicy mogli dobrze zachachmęcić, np podczas obrotu fakturami.
Irlandzki notabl wystawił się na śmieszność skoro jedynie na podstawie faktur na dodatek strony winnej i zainteresowanej "oskarża" Polskę i jest "pewien" , że to mięso pochodziło z Polski. Mogło co najwyżej przez Polskę być transportowane lub nawet nie a same faktury.
Akurat w takim podstawianiu Brytyjczycy i Irlandczycy są specjalistami.

Czym Polska zeppp'owo podpadła, że tak na nią pluje?
To jest charakterystyczne dla nacji polskiej, że potrafi tak pluć na swój kraj. Przynajmniej dla sporej części tej nacji. Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy obywatele czy mieszkańcy Polski to Polacy, ale jednak .... to nie jest przyjmowane dobrze przez innych.
Np. ja byłem tym kiedyś zaszokowany, tzn. w początkach mojej bytności w Polsce.
Nie demonizował bym też tak tej soli, Sól ta i tak jest o wiele mniej szkodliwa od odpuszczonych dodatków czy też uzupełniaczy/polepszaczy jedzenia oznaczanych literka E z odpowiednią liczbą określająca substancje ulepszające.
Żywność zwłaszcza ta tańsza jest o wiele bardziej trująca od żywności polskiej. Choć jest tak 100% kontrolowana, a raczej właśnie dlatego jest szkodliwa, ponieważ normy są szkodliwe. Skutek zwiększone zachorowania na raka, spowodowane głównie odżywianiem.
A aferalna sól w Polsce to zwykłe NaCl tyle , że nieoczyszczone czyli z mikroelementami, nie pamiętam już ale chyba nawet nie stwierdzono zatruć. Gdyby zastosowano sól potasową to możliwe, że było by inaczej. Ale wtedy zeppp miał by porządne używanie na Polsce.
Czyli nawet na tym polu, czyli truciu plebsu jedzeniem Polska jest daleko w tyle za przodującymi krajami UE.