Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Skrzypek: Złoty może być stabilną walutą

Skrzypek: Złoty może być stabilną walutą

Money.pl / 2010-02-24 21:04
Komentarze do wiadomości: Skrzypek: Złoty może być stabilną walutą.
Wyświetlaj:
Elendir / 2010-02-24 22:56 / Łowca czarownic
Fundamenty może i byłyby stabilne gdyby RPP swoimi decyzjami nie pompowała balona. Nie jest normalne by złotówka długookresowo się umacniała przy wyższych stopach procentowych. Będziemy powtarzać już sprawdzony scenariusz.
reakcjonista. / 188.33.127.* / 2010-02-24 23:39
Sądzisz, że przy rosnącej inflacji i niskim oprocentowaniu wszyscy będą z przyjemnością tracić trzymając swój kapitał w polskiej walucie?
Elendir / 2010-02-25 06:39 / Łowca czarownic
Tyle że w tym celu należałoby porównywać aktualne stopy procentowe z przyszłą inflacją (a nie przeszłą). A zdaje się różnica pomiędzy stopami procentowymi a oczekiwaną, przyszłą inflacją jest zdecydowanie większa dla Polski niż np. dla strefy euro. Zatem balon jest pompowany.

Pompowanie trwa tak długo, jak dużo może wytrzymać gospodarka realna wymiany zagranicznej. Jak zbliżymy się do granic jej możliwości (co nie będzie szczególnie korzystne dla polskiego eksportu) to balon pęknie. To z kolei nie będzie korzystne w zasadzie dla nikogo - oczywiście poza spekulantami, którzy taki scenariusz założyli niemalże od samego początku.
anty_ / 217.172.233.* / 2010-02-24 23:58
o sspekulantow to sie nie martw. oni kupuja zlotowke jak jest tania i sprzedaja jak droga. ich nie obchodzi inflacja
reakcjonista. / 188.33.127.* / 2010-02-25 00:03
Nie miałem na myśli tylko spekulantów. Ja, ty i sporo innych ludzi coś tam pewnie odłożone ma w złotówkach, chociażby w OFE na przyszłe emerytury, a realna rentowność tego kapitału zależy od stóp procentowych oraz poziomu inflacji.
anty_ / 217.172.233.* / 2010-02-25 00:54
tak, ale ja czy inni obywatele raczej nie rozwazaja innej waluty...
reakcjonista. / 188.33.127.* / 2010-02-25 01:15
Dlaczego nie? Jeśli oszczędzanie w innych walutach będzie bardziej opłacalne, a przynajmniej jeśli nie będzie się na tym tracić, to dlaczego nie? Poza tym można przechowywać oszczędności w złocie, antykach, nieruchomościach lub innych dobrach, według własnego uznania, jeśli tylko stwierdzimy, że inflacja przewyższa oprocentowanie - co stanie się dodatkowym czynnikiem inflacyjnym. Niskie, sztucznie utrzymywane stopy procentowe są dobre dla kredytobiorców, ale na krótką metę, bo ci którzy mają oszczedności nie są w ciemię bici i wiedzą jak się ratować przed takim działaniem.
Myśliwiec / 82.29.238.* / 2010-02-25 03:12
Jeśli inna waluta, to na pewno ani Dolar, ani Euro, ani Funt, chyba, ze krotkookresowo. Poza tym, nie wszystko w obcych walutach.
Co do stóp procentowych NBP, to trzeba brać pod uwagę interesy obu stron: kredytobiorców i depozytariuszy. Interesy banków dopiero na 3. miejscu, bo to w większości nie polska własność.
A w ogóle, żeby banków zbytnio nie dorabiać, to przydałby nam się rozwój obligacji komercyjnych. Tylko kto by nad tym trzymał nadzór?
aferaaaaaaaaaaa / 188.146.200.* / 2010-02-24 21:52
http://www.granagieldzie.pl/viewtopic.php?f=34&t=246&sid=6c87d8fc339c15b563aed021fd346615

Najnowsze wpisy