Tak zwana "komuna" to przewrociła się sama od własnego " ciężaru" a to co działo się potem to było tylko obalanie "komunizmu " pod ścisłą kontrolą PZPR i resortami siłowymi.
Na jasne pełna kontrola - Popiełuszko, kopalnia Wujek to też było planowane i pod kontrolą - bardzo bezpiecznie. Wkurza mnie jak Swoją Własną historie się olewa i niedoceniania. Później mamy pretensje, że na świecie symbolem obalenia komunizmu jest Mur Berliński jak mi samy swoją role określamy jako spisek i planowane działanie PZPR na zlecenia ZSRR.
to nie wałęsa i ći wszystcy inni to komuna sama zadecydowałaże przyszedł na nią koniec,to co pużniej się stało to już tylko formalność. Niech nikt sobie nie przypisuje zasług,to zadziałało zwykłe prawo fizyki kolos był na glinianych nogach i musiał runąć.