Polacy są bardziej prodebilni niż Niemcy i Francuzi.Ale co się dziwić.Po takim praniu mózgu,jakie zrobiła narodowi Partia Oszustów.Tę propagandę mądry pojmuje w lot,a głupiemu potrzebny młot.

nie ma czegos takiego jak "europejski styl zycia"- to abstrakcyjne pojęcie wymyślone przez tych samych ludzi którzy twierdza że "kapitał nie ma narodowości". W Europie pod płaszczykiem "wspólnej jednej europy" realizowane sa twarde narodowe interesy- politycy niemieccy dbają o niemieckiego obywatela, podatnika i przedsiębiorcę, politycy francuscy o francusiego itp. Podczas ostatniej wizyty w Chinach Merkel zabrała ze soba kilkuset przedstawicieli NIEMIECKICH koncernów przemysłowych, Sarkozy woził tam FRANCUSKICH przedsiębiorców. Obywatele państw tworzących Unię bardzo sobie cenią i celebrują z namaszczeniem swój narodowy styl zycia, charakteryzuje ich patriotyzm zarówno na szczeblu lokalnym jak i państwowym. Oczywiście w kazdej populacji znajdzie sie grupa dla której pojęcia takie jak patriotyzm, narodowość Ojczyzna to abstrakcja- to kosmopolityczne lewactwo i żydostwo dla którego marzą sie związki socjalistycznych republik europejskich, ludzie bez ojczyzny, żyjący akurat tam gdzie jest szansa na pełne koryto. Polacy w większości dali się przekonac ze jest cos takiego jak europejski styl życia i rezygnując z polskiego stylu zycia skazuja się na rolę przypadkowych jednostek ludzkich bez własnej historii i tożsamości narodowej, bez własnej ziemi, koczowników ekonomicznych tułających się za pracą

Jak Polacy beda musieli tyle gwarantowac finansowo co Niemcy i Francuszi to tez beda
protestowac i beda bardzie sceptyczni. To nie sztuka udawac proeuropejskich i niczym nie ryzykowac...
"Bismarck"