zmartwiony
/ 212.186.89.* / 2006-01-12 09:12
Pan ''g'' ma dużo racji, władza Tuska nad naszymi umysłami w początkowej fazie wyborów była ogromna, wyjazdy do Grodna, rzeczowa próba odnowy zycia politycznego itd,i stąd wysokie poparcie społeczeństwa, podejrzewam że Pan "g" to zdenerwowany członek lub wielbiciel PO, no cóż przecież ze stanowiskiem wicepremiera czekał rząd aż do teraz, przecież to Rokita miał być na tym miejscu a nie Gilowska ale oczywiście uwazam że tak jest lepiej, Rokita poza rzucaniem haseł nie podjął żadnych realnych kroków aby PO objeło rządy jeszcze za Belki. PO idzie równo w dół i to w dużej mierze udział przewodniczącego Tuska i innych którzy kurczowo trzymali się postawy obrażonych nawet na część swoich którzy wierzyliw koalicje z PiS. Propozycje wejścia do koalizji Tuska obecnie to albo kpina albo brak koncepcji działania przecież to miała byc konstruktywna opaozycja, a zgłoszenie 70 poprawek do budżetu to co to jest postawa polityka poważnego i konstruktywnego. Widać po prof Gilowskiej że powazna cześć członków PO jest przeiw polityce Tuska. Kobiecina zatrudniła rodzine w biurze i za to grożono jej sądem partyjnym, a przecież zobaczmy w firmach, gminach itd kogo zatrudniamy rodzinę znajomy ludzi z protekcja i to jest ogólnie tolerowane i zrozumiałe. Aktualnie po postępowaniu Tuska widzę brak racjonalizmu i zagubienie, do czego doprowadzi taka polityka do anarchii i co ma zwyciężyć Samoobrona, czy wolimy ją od PiS. Najgorsze jest to że od żadnych polityków nie słychań już słowa interes Polski, całkowicie zginął interes państwa, czyżby Polacy nie potrafili się rządzić