Kenobi
/ 2007-01-24 17:37
/
Uznany malkontent giełdowy
Wspinaczka po ścianie strachu, co i raz wisimy na linie, albo pomaga nam kolega. Ciekawe, kiedy lina pęknie, albo kolega też zleci... Zwraca uwagę podwyższona zmienność i duża nerwowość, przez co łatwiej manipulować rynkiem, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, w którą stronę nagle poleci i dlaczego. A za chwilę - w przeciwną stronę. Tak bylo dziś z ropą w ostatniej godzinie. Trwa przerzucanie środków pomiędzy akcjami, obligacjami, złotem, ropą i surowcami, walutami, nie można za tym nadążyć. Czytałem dziś, że ktoś nakupował sporo aluminium (fizycznego) i teraz chce zarobić i wystawia opcje call, ale zbliża się termin wygasania i nerwowość rośnie. Było już paru takich co próbowali zarobić w ten sposób( np. kiedyś na srebrze), ale polegli. Pozdrowienia.