To nie żart, tylko smutna historia. Tak właśnie było na Mistrzostwach Świata w Korei Pd. w 2002 roku.
Pozdrawiam

To co nie zdążymy jednak?

Zdążymy stary! Zdecydowanie tak. Ja znam takich magików, którzy potrafią w ciągu kilku godzin zrobić schody (drewniany szalunek, zbrojenie z drutu, wylewka z betonu ze żwirem, wpuszczenie w to-to świeżo zespawanych poręczy, na to od razu płytki antypoślizgowe i w chwilę później fugi, potem zainkasowanie należności i ucieczka). No chyba, że ktoś będzie się upierał, że ważny jest czas schnięcia, wiązania itp. No to wtedy nie zdążymy.

JAK ZNAM ZYCIE PO
MISTRZOSTWACH I TAK WYJDA NIEDOROBKI

Jak znam życie to ten stadion może nie przetrzymać mistrzostw i się zawalić. To przecież kilka tygodni!