Wszystkie BIZNESY centralizuje sie i przenosi do warszawy, praca dla młodych tylko duże miasta nic nie robi sie dla stworzenia nowych miejsc pracy, i przez ostatnie kilkadziesiat lat wszyscy zdziwieni, że polska B na wschodzie a nawet C:)

70 miliardów co roku jest transferowane z Polski !
Zielona wyspa dla 5-10% Polaków, reszta bieda i przeciętniactwo.

Szlachta i duchowieństwo nie doprowadziło do upadku I RP. Polskie kolonie na nas pracują, zarobiliśmy kupę kasy na I i II wonie światowej, po II wojnie świtowej na boomie gospodarczym dorobiliśmy się góry złota, nie zbankrutowaliśmy w 1989!!! Jesteśmy bogaci. Tak na prawdę mamy jedynie BOGATY KAPITAL SPOŁECZNY !!! ale to i to cieszy. Młodzi do roboty i będziecie bogaci za 50 lat.

U nas największy problem to drenaż kieszeni podatnika. Mamy niewielką siłę nabywczą i do tego najmniej na świecie po odciągnięciu podatków jawnych i ukrytych pozostaje nam w kieszeni. Nie będę się rozpisywał dlaczego towary są takie drogie po prostu analogia do wyższych akapitów. "Żont" nie wiem czy celowo czy przez brak wiedzy stosuje w naszym kraju szkodliwą politykę ekonomiczną. Nie da się budować gospodarki poprzez drogę urzędniczą, która od zawsze jest najdroższą drogą. Mam nadzieje na jeszcze wyższą frekwencję i pokazanie im, gdzie jest ich miejsce.