Forum Forum dla firmKadry

Szara strefa kwitnie, a budżet traci miliardy

Szara strefa kwitnie, a budżet traci miliardy

Money.pl / 2010-01-09 10:25
Wyświetlaj:
apolityczny obserwator / 83.16.27.* / 2010-02-09 10:13
W naszym kraju od lat władza pozoruje walkę z szarą strefą. Nikt nie jest zainteresowany zlikwidowaniem tej patologii. W całej cywilizowanej Europie pracodawca przyłapany na zatrudnianiu ludzi na "czarno" płaci tak olbrzymią karę, że nie przyjdzie mu do głowy zaryzykować. U nas kary są tak śmieszne, że pracodawca wyjmuje te śmieszne 500 złotych i robi swoje dalej. Zlikwidowano ulgi remontowe, skłaniając przeciętnego Polaka do kombinowania : bo po co ma płacić firmie wykonującej roboty podatek VAT, skoro sam nie może sobie nic odliczyć od podatku i automatycznie spadają wpływy do "kasy Państwa". Ustawodawca działa jak "dziecko we mgle" lub jest to działanie celowe zmierzające do destabilizacji Państwa. Nasza władza, zwłaszcza Panowie z PO to chłopcy którzy myślą tylko o swoich interesach, ewentualnie interesach swoich kumpli i ciężko się oburzają gdy "ktoś" śmie im w tym przeszkodzić. To są ciężkie miliony, warte każdego ryzyka a nawet zabójstwa.
"turysta-obserwator" / 83.25.115.* / 2010-01-21 21:56
BCC? cyt "Polacy są europejskimi rekordzistami jeśli chodzi o udział szarej strefy w krajowym PKB - wynika z raportu BCC."
a byliście we Włoszech?, jak tam będziecie na wakacjach, to się przyjrzyjcie ichniej szarej strefie, w porównaniu - u nas to naprawdę "marginesowe" zjawisko.
PenDesign / 194.187.74.* / 2010-01-14 13:40
Zlikwidujmy wojsko, pokryjmy z tego długi, zlikwidujmy zus a kase za ubezpieczenia wydajmy na jakis ogolnonarodowy biznes (Narodowa Agroturystyka). Bezrobotni znajdą tam zatrudnienie, zagospodaruje się leżące odłogiem ziemie, powstaną parki itd. Potem wypuśćmy to na giełdę i niech co roku pół Europy się do nas zjeżdża na wakacje.
kaczordonald / 86.163.240.* / 2010-01-13 21:16
Kazdy pracujacy na czarno napedza gospodarke bardziej niz jakikolwiek polityk.
Nawet jesli cala zarobiona w ten sposob kase wydaje na fajki i piwo.

A budzet najwiecej traci na przerosnietej budzetowce,urzednikach,etc....
gosc_sporadyczny / 87.204.83.* / 2010-01-13 10:17
pokażcie mi choć jedną firmę , która od 10 lat ma wynik finansowy na minusie i nadal funkcjonuje . A nasz kraj co roku planuje budżet ze stratą . Przecież to jest niemozliwe a jednak , wiec jak to jest , że mozna wydawać co roku więcej niż się ma? i tak 10 lat ...
a_kaczorek_ma_motorek@tlen.pl / 85.221.186.* / 2010-01-10 00:16
"Najprostszym sposobem uniknięcia opodatkowania pracy jest po prostu praca na czarno. Ma to zazwyczaj miejsce w branżach, w których ryzyko skutecznej kontroli jest minimalne - w rolnictwie, czy budownictwie."
Mam nieco inne zdanie do przytoczonego cytatu z powyższego artykułu a szczególnie do drugiego zdania.
Budownictwo to nie tylko grupa ludzi bezpośrednio budujących budowle to wielka machina różnych podmiotów gospodarczych.
Z punktu ekonomicznego tej wielkiej machiny nikomu nie zależało by kontrolować prace na czarno czy też ukrywanie faktycznych dochodów zwykłych robotników , czy też drobnych podwykonawców ,często jako firma jednoosobowa ponieważ oni czynili usługi budowlane tańszymi i co ważne nie wypracowywali dla siebie świadczeń żadnych na przyszłość.
Nasze Państwo tą grupę ludzi rzuciło wielkiemu lwu na pożarcie ponieważ dochód od nich jest znikomy w porównaniu z dochodem czerpanym z całej machiny bumu budowlanego.
Tanie usługi zachęciły wiele polskich rodzin do zaciągnięcia kredytów i tu już wyłania się nr1 zarabiającego Bank .
Wielki bum budowlany pozwolił na rozkwit firm produkujących materiały budowlane które to z kolei dawały miejsca pracy i zmniejszały ilość bezrobotnych w Polsce
Handlowcy też na tym zarabiają i dają więcej miejsc pracy
Specjaliści o reklam też podobnie
Transport i sprzedaż sprzętu budowlanego oraz ich producenci
Również górnictwo bo wzrosło zapotrzebowanie na kruszywa
można tu wymieniać jeszcze wiele
Komu więc tu na przykładzie Niemiec ma zależeć na wprowadzeniu surowych kar 50 000 Euro za zatrudnianie na czarno. W Niemcze sobie z tym poradzono ,ale w Polsce nikomu nie zależy na tej grupie ludzi i nie obchodzi w przyszłość los tych ludzi.
Kim więc są ci ludzie w naszym Państwie? to współcześni niewolnicy w imię rachunku ekonomicznego wyższych mas
st osa / 83.21.176.* / 2010-01-09 20:53
jak ludzie widzą marnotrawstwo !!! niebotyczne !! szeroko pojętej tzw.ad-ministracji to nie ma się co dziwić ze starają się im przekazać jak najmniej
pieniędzy na zmarnowanie!!!!!!,a jeszcze te przepisy wymyślane przez jakiś
wrogów bo nawet głupiec by ich nie wymyślił!!!!
Lysy 25 / 77.255.227.* / 2010-01-09 14:56
Kononowicz znalazł już na to sposób.
Trzeba wszystko zlikwidować.
MarKust71 / 2010-01-09 14:39
Bez względu na to, czy osoba pracuje na "biało", "szaro", czy "czarno" jest ona dla gospodarki i dla budżetu wartością, bo nie wyciąga łap do państwowej kasy (w przeciwieństwie do polityków i pracowników "budżetówki"). Źródłem problemów budżetu jest to, że jego zarządzaniem zajmują się ludzi, którzy ani dnia uczciwie nie popracowali i którym się wydaje, że wpływy do państwowej kasy mają być jak najwyższe. Rzeczywistość jest taka, że to wypływy z budżetu mają być przede wszystkim jak najniższe, a dopiero wtedy uda się, bez okradania uczciwych ludzi, politykę budżetową Państwa zrównoważyć. Im mniej trzeba wydawać na zasiłki dla bezrobotnych, renty itp. tym większa kwota z zebranych podatków pozostanie na finansowanie wszystkich działów gospodarki narodowej, których indywidualni obywatele nie są wstanie finansować bezpośrednio (szkolnictwo, nauka, obronność itp.)
zxc12 / 213.238.74.* / 2010-01-12 20:19
Głos rozsądku i szeroko pojęty patriotyzm bo praca która tworzy jest wartościowa. Niech urzędasom sie nie wydaje że uczciwie pracują bo ich komórki mózgowe skupione som na długich weekendach itp.
ggu / 79.190.66.* / 2010-01-09 12:23
Współczuję BCC jeśli mają takich "ekspertów" a nam - Polakom - że mieliśmy takich ministrów. "Szara strefa" istnieje, przynajmniej w większości, dlatego, że gdyby miała normalnie się rozliczać z ZUS-em, fiskusem itp. to mogłaby od razu zwinąć interes i ustawić się w kolejce po zasiłek, przy czym chodzi nie tylko o pieniądze ale i o czas przeznaczany na biurokrację, którego mogłoby wtedy brakować na działalność.
Bejbionbord / 82.210.157.* / 2010-01-09 10:25
Dlaczego unikanie opodatkowania nazywacie "oszustwem"? Przecież jako podmiot prywatny (money.pl) jesteście po tej same stronie ci ci niby "oszukujący". Oni po prostu chcą przetrwać. Interes "zbiorowości", Państwa, grupy nie jest tożsamy z interesem jednostki w tym wypadku firmy.

Najnowsze wpisy