Pogonowski - USA
/ 77.95.50.* / 2008-08-27 19:05
Megalomania amerykańska stworzyła bajkę, że USA jest ponad prawami historii i że ma misję krzewienia wolność i demokracji na świecie. Misja ta zawodzi, w republikach bananowych i w historii gwarancji amerykańskich, które nie są i nie były warte papieru, na którym je napisano. Mimo tego propaganda USA, przedstawia Amerykę jako ostatnią „wielką nadzieję ludzkości.”
Obecnie jest oczywiste, że zawarte w Warszawie „permanentne” porozumienie o budowie wyrzutni obronnych pocisków z głowicami nuklearnymi skierowanymi przeciwko Iranowi, jest kłamstwem z kilku powodów. Po pierwsze następny prezydent ma prawo skreślić te umowy, po drugie jedyna różnica między pociskiem obronnym, czyli „ziemia-powietrze” i pociskiem zaczepnym, czyli „ziemia-ziemia” polega na sterującym programie komputerowym.
Tak więc pocisk obronny różni się od pocisk zaczepnego lub atakującego jedynie programem komputerowym. Przestawienie kontroli pocisku z jednego programu na drugi, zmienia dowolnie charakter pocisku albo na obronny albo na atakujący.
Pani Rice poucza Rosję, że nie należy posługiwać się siłą wojskową w 21szym wieku. Umiarkowany Żyd, Glenn Greenwald, krytykuje 19go sierpnia, 2008 hipokryzję Condolissy Rice, sekretarza stanu i opisuje jak USA napada, bombarduje, okupuje i brutalnie pacyfikuje inne państwa i stara się zmieniać ich reżymy, na marionetki osi USA-Izrael. USA od lat popełnia te bezprawia w znacznie większym stopniu niż inne państwa.
W czasie urzędowania pani Rice, rząd Bush’a bombardował, napadł i okupował Afganistan i Irak, wielokrotnie bombardował Somalię, uśmiercał cywilną ludność; dostarczał w tym celu bomb do Izraela, w czasie napaści na Liban, a czołowi senatorowie John McCain i Joe Lieberman wciąż grożą i nawołują do ataku na Iran, Syrię i inne państwa.
Dzieje się to w tradycji licznych bezprawnych interwencji na Bałkanach, Panamie, Somalii, Iraku, Libii, Sudanie etc. w imię amerykańskich interesów państwowych, przy aprobacie mediów USA. Media te popierają agresywne używanie siły. Obecnie żadne inne państwo na świecie, nie używa tak często siły wojskowej, jak to czyni USA.
Według pani Rice Rosja, wie, że NATO obiecało bronić Polski, według artykułu 5go, traktatu NATO, tymczasem Moskwa głosi, że na budowę „Tarczy” nie będzie reagować tylko drogą dyplomatyczną, co potwierdził szef sztabu armii rosyjskiej. Pani Rice twierdzi, że USA nie szuka konfrontacji z Rosją, po tym, jak kilka dni wcześniej, generał rosyjski powiedział, że Polska naraża się na rosyjski atak nuklearny, pozwalając na budowę wyrzutni tarczy w Polsce.
Niewiele pomoże Polsce twierdzenie, że wyrzutnie pocisków amerykańskich w Polsce wzmacnia globalną pozycję USA, największej potęgi na świecie. Jest to następny krok szachowania Rosji, kosztem Polski, która jest pionkiem w grze USA przeciwko Rosji. Rola Polski łatwo może się okazać rolą pionka oddanego na poświęcenie i stratę w grze, na którą polski pionek nie ma żadnego wpływu. Trzeba pamiętać, że głównym celem gry USA-Rosja, jest uniknięcie jednoczesnej wymiany bombardowania nuklearnego, które w mniej niż godzinę zniszczyłoby tak USA jak i Rosję.
Rosyjscy stratedzy twierdzą, że budowa wyrzutni pocisków amerykańskich systemy „Tarczy” jest pierwszym krokiem w konstrukcji kolosalnego systemu mającego na celu sparaliżowanie wielkich sił pocisków międzykontynentalnych Rosji i dla tego Polsce grozi atak nuklearny Rosji.
Pani Rice udaje, że uważa reakcję rosyjską za dziwną („bizarre”) i czyni to najwyraźniej w celu dalszego szerzenia wielkiej iluzji o amerykańskich skrzydłach opiekuńczych nad Polską.
Anty rosyjska prowokacja w Gruzji, przygotowywana od kilku tygodni, przy udziale doradców z USA i z Izraela, okazała się skuteczna do wzbudzenia strachu w Europie. W Polsce ułatwiła zdobycie przez USA pozwolenie na budowę na polskim terenie wyrzutni amerykańskich, ale w Europie zachodniej spowodowała większą ostrożność i niechęć do szybkiego przyjmowania Gruzji do NATO.
Wkrótce po wkroczeniu czołgów rosyjskich do Gruzji, prezydent Syrii, Bashar Al-Assad pojechał do Moskwy i stara się o pomoc, w odzyskani terenów zabranych Syrii przez Izrael. Natomiast 22 sierpnia, 2008, Ambasador USA w Moskwie, John Beyrle, rozgłaszał, że USA jakoby nalegało na Gruzję, żeby nie napadała na Południową Osetię.
Ambasador USA powiedział, że Rosja zareagowała słusznie i odpowiedzialnie na terenie Osetii Południowej, ale że dalsze walki na terenie Gruzji były niewłaściwe, według Associated Press. Naturalnie Beyrle nic nie powiedział o obecności w Gruzji licznych doradców z Izraela i z USA, w obecności, których Gruzini ładowali pociągi ciężką artylerią i czołgami etc. w celu napaści na Osetię, według planów gruzińskiego ministra obrony, posiadającego obywatelstwo izraelskie i gruzińskie.
Krótka wojna rozpoczęta 7go sierpnia, 2008 skutecznie zaogniła stosunki USA i NATO z Moskwą i została użyta, w celu wyw