Polacy mieszkający na Litwie sam sobie robią problemy, pchają się do władzy, a media pokazują ich jako szykanowanych, cierpiących Polaków na obczyźnie.
Czy to efekt starczej demencji czy też Mazowiecki naprawdę nie rozumie istoty problemu? Gdyby w Polsce tak traktowano mniejszości narodowe jak to praktykuje się wobec Polaków na Litwie ... to zapewne gazeta towarzyszy Mazowieckiego nazwałaby Polaków neonazistami.