Miaaaauuuu
/ 217.96.70.* / 2010-09-21 18:49
A kiedy była górka?
Mieszkać na swoim, a wynajmować przez 30 lat..., to jest różnica.
Nie chciałbym mieszkać jak kloszard, cały czas u kogoś.
Ani se człowieku tego nie zrobisz, ani nie będziesz sie przykładać, ani nie będziesz czuł się tak jak w domu.
Co do kredytów, to mam je gdzieś, bo mam forsę na mieszkanie.
A ile oscylujesz że zejdą mieszkania w dobrych lokalizacjach? O połowę, o 30%, 20%, 10% 5% ?
Ceny nie spadną. Jeżeli ktoś uważa że mamy już za sobą wyż demograficzny, to się grubo myli. Ja osobiście w pracy znam dużo osób z około 80tego rocznika, które albo nie mają mieszkania i chcą kupić, albo jak mają to kawalerki , które chcą niebawem zamienić na większe bo się im dzieci rodzą, albo przenieść się z syfu w wielkiej płycie...
Więc nie widzę ekonomicznych podstaw ku temu, aby cokolwiek staniało. Zaklinanie rzeczywistości nic nie da.
Takich jak wy, słuchałem od 2005 roku, gdzie ceny (5tys.zł/m2) były astronomiczne i "przegrzane". Od tego czasu jednak pensje poszły w górę, materiały też, robocizna też, grunty też.
Człowieku... puknij się w łeb. Jak jest popyt (a jest) , to ceny nie spadną.