No - ludzie wchodzili omamieni wysokim zyskiem (po PZU i wg zapewnień 'ekspertów'). Okazali się stratni. I tak szczęście, że nie brali kredytów.
I teraz jak jest +5%, które pokrywa straty, to mogą zacząć wychodzić.
Ale chyba większość wychodziła już wcześniej - sądząc po obrotach i trudzie z jakim kurs przebijał cenę emisyjną...