Największą wadą tej technologii jest ogromna prądożerność a co najgorsze prąd będzie pobierał komputer użytkownika. Dzieje się tak ponieważ ideą protokołu bitcoin jest zaangażowanie całej mocy obliczeniowej sieci do potwierdzania każdej transakcji tak aby nikt nie mógł stosując jeden superkomputer wypuścić sfałszowanej transakcji. Czyli jak to się upowszechni to miliony a może setki milionów komputerów na świecie będą pracowały tylko po to aby potwierdzić jedną transakcję. Czy nikt nie liczy ile to będzie kosztowało?