Forum Polityka, aktualnościKraj

TK zajmuje się sporem między premierem i prezydentem

TK zajmuje się sporem między premierem i prezydentem

Wyświetlaj:
zgniewal / 83.10.202.* / 2009-05-20 20:36
Czyli szeregowy ważniejszy od kaprala i jak idą do ataku to szeregowy wiewióra (albo lepiej ruda wiewióra) dowodzi ! Po prostu ich p*******! Ten trybunał to jakaś zgraja kretynów. Może niedługo będziemy w wyborach powszechnych i bezpośrednich wybierać premiera a nie prezydenta? Po prostu idioci!
Zbignieff / 194.9.67.* / 2009-05-20 20:44
Lech Kaczy.... dowodzącym??? Hehe Kapralem?? ;-)
man13 / 2009-05-20 20:35 / Tysiącznik na forum
No i wyszło że rząd rządzi nawet rękoma prezia
andowc / 83.5.106.* / 2009-05-20 20:40
Man13,- masz pechowe "pseudo" (trzynaście).
Obywatel Polak / 84.38.86.* / 2009-05-20 20:19
czy przeprosi Polaków......
andowc / 83.5.106.* / 2009-05-20 18:06
To i mały "Benuś" wiedział, po dużym "piwie" (niepotrzebny TK).
FirezeuG / 2009-05-20 12:54 / Tysiącznik na forum
Jak nie wiadomo oco chodzi to znaczy że chodzi o kasę.
Ewentualnie w takim wypadku można dojść do kompromisu i ja mogę się tym zająć :):):)
dareg / 217.98.12.* / 2009-05-20 09:56
głowę daje, że te tzw. auturytety ukształtowane w sowieckiej mentalności prawniczej nie podejmą żadnej wiążacej decyzji
nocomment / 85.181.86.* / 2009-05-20 11:06
A ja daję głowę że od 89 roku MOSSAD Polską rządzi a nie Polacy (nie polactwo z Izraela) !
mirek3011 / 2009-05-20 12:18 / Tysiącznik na forum
Jedno jest pewne w tym kraju rządzą cieniasy.........i to POważnego kalibru.
Tylko pytanie jak nazwać ludzi którzy na nich głosują?
n. / 151.92.176.* / 2009-05-20 14:34

Tylko pytanie jak nazwać ludzi którzy na nich głosują?
- Wiekszością w Polsce?

A jak ci się demokracja nie podoba to nikt cię tu nie trzyma wielbicielu Kłamczyńskich.Wybierz Pakistan albo
@@@ / 195.90.107.* / 2009-05-20 19:31
To znaczy wybrany wiekszoscia glosow prezydent ci sie nie podoba bo nazywa sie Kaczynski.

A jak ci się demokracja nie podoba to nikt cię tu nie trzyma wielbicielu
Tuskomatolkow. Ach zapomnialem ciebie przeciez tu nie ma.
Jak sie czuje Berlusconi?
man13 / 2009-05-20 20:46 / Tysiącznik na forum
Większością mniejszości?
issael / 79.162.215.* / 2009-05-20 17:26
"Wększoscia w Polsce"?
naprawdę :)

jestem jednak zdania ze mniejszoscią ?

wiekszosc tych którzy oddali wazne głosy, nie oznacza wiekszości Polaków, ba nie oznacza wiekszosci bioracych udział w głosowaniu. Wszak wielu głosujacych, w swoistym protescie, specjalnie oddaje głosy nieważne.

proponuje rozwiazac pewne zadanie matematyczne,
frekwencja wyborcza wynosi 51%, zwycięski obóz uzyskał 30% poparcia od bioracych udział w głosowaniu, jaki jest to procent uprawnionych do głosowania, i jaki jest to % całej populacji?

Wiekszośc w Polsce .. a to dobre, ciekaw czy jest taka formaca która uzyskała poparcie wiekszości Polaków? mam na mysli ostatnie 15 lat.
myszyn81 / 2009-05-20 18:54 / portfel
Jak komuś się nie chce ruszyć tyłka i iść na wybory to w ogóle nie powinien się wypowiadać. Zgadzam się z n.

Statystycznie rzecz biorąc jak na wybory poszło 51% Polaków to wynik głosowania byłby taki sam jak w przypadku większej frekwencji. No chyba, że na wybory nie chodzą tylko zwolennicy innych partii ale to ich problem, że nie potrafią równie dobrze zmobilizować elektoratu.

NIE BĄDŹ DURNY IDŹ DO URNY!!
axxel / 83.143.213.* / 2009-05-21 00:31
JESTEŚ DURNY, IDŻ DO URNY!! :)

No chyba że zamias wyborów wybierasz głosowanie :)

jeżeli nie wiesz jaka jest róznica .. toś DURNY!!

ale może troche przyblize ogólnej durnowatości problem, otóż w aktualnym systemie wyborczym , wyborów dokonuja ci którzy wpisuja swoich kandydatów (popleczników) na listy, nazywane listami wyborczymi. Baardzo wazne jest na tych listach miejsce, dlatego jest tyle sporów, waśni i obrazań sie, kazdy chciałby byc tzw jedynką, ew dwójką. Czyli miec pierwsze albo co najmniej drugie miejsce na liście. Dlaczego tak dzieje się, otóż te numerki daja niemal automatyczna gwarancje wybrania, nawt jezeli na kandydata z jedynka padnie tylko jeden głos (niego samego), to liczy sie przeciez ilośc głosów oddana na partię. A ze system tak jest ustawiony, i finansowanie graczy, ze inne partie, inne poglądy maja baardzo małe sznase na przebicie sie do świadomości publicznej.
Wobec tego potencjalny "wyborca" ma ograniczony "wybór' do tego co juz zna i czego najcześciej nie znosi, czyli na ta czy inną partie, nawet jezeli nie lubi ich przywódców, to decydując sie , dla dobra kraju, "wybiera tego kogo nie chce. Oczywiście cała machina propagandowa , słuzy temu aby stale i ciągle wpływac na podatnych na wpływy, aby wybierali mniejsze zło i jednak legitimizowali, jasnie panujących , zmieniających się cyklicznie i wzajemnie dziecziców "demokracji".

Mam nadzieję że, teraz, jest wiadoma różnoica pomiedzy głosowaniem a wyborami :)

To co jest to jest głosowanie polegające na zatwierdzeniu wyborów dokonanych przez innych, czyli tzw legitimizacja.

a wybór w którą strone kto chce byc durny , i iśc albo nie iśc do urny, pozostawiam szanownym czytelnikom tego co napisałem. :)
axxel / 83.143.213.* / 2009-05-21 00:43
P.S.
Statystycznie rzecz biorąc jak na wybory poszło 51% Polaków to wynik głosowania
byłby taki sam jak w przypadku większej frekwencji.

no nie, naprawdę? Mam to rozumiec w ten sposób, że to statystyka tak rozumiana dokonała wyboru? i statystyka wie jak zagłosowała by ta 49 % niegłosująca cześc elektoratu?
Moim zdaniem , statystyka , jedynie odnotowała by ( i tak własnie robi) jaka cześc elektoratu nie wzieła udziału w głosowaniu. Twierdzenie ze statystyka wie jak zagłosowali by niegłosujący, jest wieeelkim naciąganiem, to bardzo łagodnie okreslenie. :)

Najnowsze wpisy