U nas jak szalał wałęsa to rozwalił sie reaktor a samoloty spadaly jak muchy

Dlaczego ikt sie nie boi probnych wybuchów jądrowych? Były prowadzone regularnie i chmury radioaktywne też byly.

to co przydarzyło się w Japonii dotyczy całego globu i myślę,że w tej chwili to wszystkie siły świata powinny być przy tej elektrowni aby zapobiec skutkom wybuchu a tu okazuje się ,że Afryka jest pilniejsza , wiecie ile kosztuje odpalenie jednego pocisku rakietowego.. no cóż świat jest przygotowany bardziej do wojny niż do ratowania samego siebie a mówi się , że to tylko Polak mądry po szkodzie. Jak sie jest na pełnym morzu i ma się dziurę w statku to sie zatyka dziurę a nie walczy
niby o coś o co się tak naprawdę nie walczy

Kamikadze boski wiatr, a gdzie Samuraje. Przeciez samuraje to rozpedza nawet atom, nie ma sprawy. Jak Cesarz zazada do samuraje wezma sie do roboty, plus Kamikadze, no i bedzie wszystko cacy.
Aha, ten boski wiatr idzie do nas, tylko wdychac i podziwiac zachodnie technologie.

Polski rząd już dawno powinien zacząć wysyłanie żywności do Japonii. Przecież tyle tysięcy ton jest mięsa w chłodniach którego nikt nie kupuje. A i zboża mamy pod dostatkiem. Woda mineralna też zalega w sklepach. Jest okazja to trzeba pomóc Japończykom.

Woda w Tokyo zaczęła już wykazywać pierwsze oznaki skażenia radioaktywnego. Nie jest ono jeszcze groźne dla dorosłych osób; szkodliwe jest jednak dla dzieci poniżej 1 roku życia - przekracza bowiem ponad dwukrotnie dopuszczalną dla nich dawkę promieniowania.

Najpoważniejszym problemem w Fukushimie jest reaktor nr 1. Jego temperatura wzrosła już do ponad 400 stopni Celsjusza (podczas gdy reaktor został zaprojektowany do temperatury maks. 302 st. C).
Źródło: Reuters (http://uk.reuters.com/article/2011/03/23/uk-japan-idUKLNE72M01220110323)

To nie katastrofa ale histeria rozpętana przez zielonych, którzy bardzo lubią jak się im zielonymi płaci za akceptację dowolnego pomysłu. Zapór na rzekach nie należy budować bo tak jak na Dunajcu jest miejsce, gdzie żyją żabki. Ale jak przyszła powódź to zmyła zarówno żabk jak kilkaset okolicznych domów. Jakoś wówczas, żaden zielony gęby nie otworzył.
A ja zapytowywuję nawiedzonych ilu górników ginie lub odnosi poważne obrażenia co roku z powodu wypadków w kopalniach ?
ile osób w Polsce umiera co roku z powodu chorób wywoływanych przez pylicę ( w kopalniach) i zadymienie z elektrowni?
- jaki wpływ na rozwój chorób nowotworowych w Polsce mają pierwiastki promieniotwórcze wydostającde się do atmosfery z kominów elektrowni ?
No zieloni - porównajcie sobie dane z wypadków w elektrowniach jądrowych z danymi , których jak na razie nikt starannie nie oszacował a wy nie chcecie o tym wiedzieć.
A w tym roku na "Polskich Drogach" i tak zginei lub odniesie poważne obrażenia kilkadziesiąt tysięcy kierowców i pasażerów. Część z tych wypadków jest z waszej winy.

Kilka kluczowych pytań:
Jaki teren jest skażony i jakimi izotopami pierwiastków?? Jeśli jest to jod to jego czas połowicznego rozpadu to tydzień a jeszcze trochę a będą go śladowe ilości nawet w produktach roślinnych.
Drugie znając radioaktywność w produktach żywnościowych, od jakich izotopów ona pochodzi i na ile jest niebezpieczna?? Ile tego przysłowiowego szpinaku trzeba spożyć żeby było to szkodliwe dla człowieka?? Przecież radioaktywność nie zdarza się tylko w czasie katastrof a człowiek nie jada tonami szpinaku.
Jaki teren został zagrożony radioaktywnością sam pan profesor mówił, że cięższe izotopu opadają w pobliżu elektrowni a jedynie lżejsze myślę, że także o szybszym rozpadzie wędrują dalej. Czy strefa 20 km (promień) wystarczy??? Jeśli tak to po kiego grzyba zatrzymywać cały eksport żywności japońskiej skoro tylko niewielki teren został skażony.
Mam wrażenie, że robi się ludziom wodę z mózgów i wytwarza się rodzaj atomowej paniki, podobnie było z Czarnobylem proponuję zajrzeć do raportu światowej agencji energii atomowej, gdzie Czarnobyl nazwano jedną z najstraszniejszych katastrof wywołanych paniką ludzi a nie samym skażeniem atomowym.
Katastrofę mierzy się liczbą śmiertelnych ofiar to ile osób zginęło w wyniku choroby popromiennej w Japonii - jedna??? A w Czarnobylu mimo znacznie gorszej sytuacji bezpośrednio zginęło kilka osób oraz ok 50 ratowników sprzątających elektrownię.
Co to jest w stosunku do ginących w katastrofach drogowych, w katastrofach w zakładach chemicznych np Seveso, czy podczas tsunami i trzęsień ziemi.