Największym "SUKCESEM MON" jest nieudolna i usłuzna PROKURATURA WOJSKOWA, która POmyliła wodę kolońską z materiałem wybychowym.

Tak tak proszę Państwa, sukcesy MON to wielka sprawa, szczególnie te podwyżki dla żołnierzy. Szkoda, że zapomina się o pracownikach wojska (cywilnych)pracujących za 1300 do 1800zł na rękę. Obyśmy doczekali się czasów, kiedy to Wojsko zostanie rozliczone za marnotrawienie pieniędzy publicznych na zakupy sprzętu, który nigdy nie został użyty, lub którego wartość jest wielokrotnie zawyżona i owy sprzęt zalega w magazynach np pod Warszawą. Z doświadczenia wiem, bo pracuję w resorcie i widzę co się dzieje. Jest wiele sprzętu, który jest zbędny i bzdurnie niegospodarnie zakupiony bo miał ktoś układu i inne koneksje, a nie ma sprzętu czy materiałów, które są niezbędne do codziennej pracy tak jak papier A4, tonery, tusze, drukarki, czy zwykłe komputery z monitorami LCD, a nie staruchy klasy Pentium II i monitory baniakowe CRT. Gratulacje Panie Ministrze i szkoda, że nie wie Pan co dzieje się w resorcie, którym Pan dowodzi i którym to tak się Pan chwali.