reakcjonista
/ 109.243.152.* / 2010-01-16 16:43
Ty często zarzucasz innym, że nie rozumieją o czym piszesz, w czym masz trochę racji, bo ciężko zrozumieć twój bełkot, ale nie zauważasz, że często ty sam nie rozumiesz o czym piszą inni. Jak tym razem. Skandaliczne zachowanie prof. Władyki nie polega na użyciu w publicznym radiu słów obelżywych, bo takim językiem posługują się na codzień różni politycy (ostatnio słuchaliśmy jak pan Chlebowski rozmawia z panem Sobiesiakiem), ale na tym, że co innego mówił prywatnie (sądząc, że mikrofon jest wyłączony), a co innego publicznie. Raz rozpływał się wprost nad zaletami Buzka, a innym razem mówiąc eufemistycznie - krytykował go i sugerował, że to matoł. Dał tym samym dowód, że jest zwykłym propagandzistą, gotowym zmieniać głoszone oficjalnie poglądy w zależności od koniunktury. Jako świadek tego co rzekomo powiedział Kurski mógł po prostu kłamać. Tak jak pozostali.
P.S.
Lubię cię czytać, bo jak nikt potrafisz swoimi argumentami doprowadzić mnie do śmiechu, aż do łeż:)