s0s
/ 93.105.61.* / 2013-08-05 14:10
obiecanki???
A o to i były mżonki[...]
Brutalna szarość dnia... Utrzymujący "elektów" i wszystkich p*********ów państwowych posad (to rzecz oczywista), utrzymujący ich naród - niczym rodzina łożąca - niedojada, bieduje, i dostaje po łbie... Po to, żeby bachory miały jako tako w porównaniu z przedstawicielami bogackich... Ale ta pozorna inwestycja w niewdzięczne bachory jest coraz bardziej pozbawiona logiki, coraz bardziej przytłacza alaroodzicielskie pospólstwo, społeczeństwo zwane narodem. A elektory, dzieci (przedstawiciele - gwoli jasności) narodu, robią wszystko, żeby zdemolować własny dom... To w podzięce i ku przyszłości gnojowego bagniska, którym intensywnie staje się ich gniazdo.
Przykre, ale nikomu albo nie zależy, albo to już proces tak zaawansowany, że wręcz już niemożliwe (przykra bezradność), by cokolwiek sensownie zacząć poprawiać, choć próbować zmieniać odchylenie gnojnego kierunku. Nieudacznictwo, niechciejstwo, podłość, marnotrawstwo. Sabotaż, dywersja, kontrabanda - tylko z kim? - i przeciw komu?. Przeciw własnym wychowawcom? dziadkom, babkom, sąsiadom, rówieśnikom i dzieciom też.. wyborcom czy elektoratowi... Przeciw dawnym przyjaciołom a może kolegom, koleżankom być może sympatiom ??? Jak to możliwe u dzieci wykształconych (np. po historii), że obietnice dawane tymże - to tylko mżonki[...].. A rzeczywistość i bźdźiny pseudorobienia na usprawiedliwienie bytu - trwonią nieubłaganie płynący czas, który miał być szansą zmian na lepiej...
I cóż, coraz częściej słyszy się frazes "chcieliście kapitalizmu - to macie"...
Wszystko zaczyna się od przepisów. Prawa.
Prawo na to pozwala.
Takie mamy prawo i prawodawstwo...
A polscy prawnicy zacierają ręce i już tego prawa nie próbują "ogarniać", a już o upraszczaniu - nawet nie chcą słuchać, mówić, pisać, nawet myśleć o zrozumieniu nie mówiąc. I komu to pasuje...
[...]
### Post edytowany z powodu złamania regulaminu Forum MONEY.PL ###
[...]