Sondaże to listek figowy dla polityków szukających potwierdzenia czy już mogą , czy sie spóźnili i napięcie spadło i nic już nie pomoże politykom, choćby stawali na głowie. Należy zamówić kolejny sądaż,ale juz sporeparowany , zmniejszyć listek figowy, wyborcy dadzą się złapać i zagłosuję instyktem stadnym.
Stąd takie duże róznice w sondażach, wszystko zalezy od kiełbasy wyborczej, ale nawet ostatnio to za mało. Tytuł Rzeczypospolita kiedyś miał niewątpliwy autorytet, dzisiaj sprzedaż spada a gazeta niknie w oczach, następuje wzruszenie ramion. Myślę że nadszedł czas aby inaczej podchodzić do wyborców, bo stare metody już nie sa wiarygodne. Zatem sądzę, że ten sondaż to kolejne stracone godziny pracy i papieru, zanim zostanie wydrukowany już staje sie nieaktualny. Tak sobie myślę że to dekadencja : sztuka dla sztuki i nic pozatym, lipa.
Preferowanie PO to śmiech rozlegający się po kątach wysypiska śmieci, bo tam miejsce dla tych którzy gardłuja zamiast pracować, po efektach pracy ich poznacie, a efektow brak, wynik sądażowy w niczym nie przedkłada się na osiągnięcia polityczne PO.