Forum Polityka, aktualnościPolityka

UE wyda 120 mld euro w 2008 roku

UE wyda 120 mld euro w 2008 roku

Money.pl / 2007-12-13 21:22
Komentarze do wiadomości: UE wyda 120 mld euro w 2008 roku.
Tuskolamacz / 89.78.5.* / 2007-12-13 21:22
Karta Pomysłowych Paragrafów
Dokument chociaż od pewnego czasu znany, a wciąż prowokuje do refleksji. Po kolejnym odczytaniu - tym razem we wtorkowej publikacji "Rzeczpospolitej" - tekstu tzw. Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej doprawdy trudno mi było powstrzymać się od śmiechu. Dokument ma sześć rozdziałów podzielonych na artykuły. A każdy artykuł to żart z inteligencji obywateli naszego kontynentu. Zacznijmy od początku: Artykuł 1 - "Godność ludzka". Według autorów Karty musi być ona szanowana i chroniona. Genialne odkrycie i naiwne życzenie zarazem. Problemy bowiem zaczynają się dopiero w momencie, gdy próbujemy ową godność zdefiniować. Ale definicji przezornie nie podano. Zbyt wiele spraw przez to wyszłoby na jaw? Drugi artykuł to "Prawo do życia". Każdy ma prawo do życia. Koniec, kropka.

Zasada owszem słuszna, tyle że dodano do niej zaledwie jeden punkt, mówiący o tym, że nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu. Ciekawe w takim razie, czy w Unii Europejskiej od 13 grudnia wprowadzony będzie całkowity zakaz aborcji? Podejrzewam jednak, że nie. Zwłaszcza że w rozdziale VI art. 49 czytamy: "Nikt nie może być uznany za winnego popełnienia czynu polegającego na działaniu lub zaniechaniu, który według prawa krajowego lub prawa międzynarodowego nie stanowił czynu zabronionego zagrożonego karą w czasie jego popełnienia". A więc Karta sobie, a prawo krajowe i międzynarodowe sobie. Słówko "lub" też kryje wewnątrz pewną pułapkę, bo nic pewnego nie wiadomo, kiedy to pierwsze, a kiedy drugie "lub" miałoby być zastosowane.
Jeszcze bardziej odkrywczo brzmi prawo do wolności i bezpieczeństwa - rozdz. II art. 6 "Każdy ma prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego". Prawda, że świetny pomysł? A jak to prawo dla każdego miałoby być realizowane w praktyce - aaa... o tym to już w Karcie mowy nie ma. Inny rozdział: Równość. "Każdy jest równy wobec prawa". Niesamowite! Po prostu Niebo! Każdy to każdy - babcia też, jak mówi stary kawał o napadniętym przez przystojnych bandytów dyliżansie. Ale to i tak jeszcze nic: "Należy zapewnić równość mężczyzn i kobiet we wszystkich dziedzinach...". Ojej! We wszystkich dziedzinach? Panowie co wy na to? Naprawdę chcielibyście rodzić dzieci? A propos dzieci, na przykład rozdz. III art. 24 mówi, że "Każde dziecko ma prawo do utrzymywania stałego, osobistego związku i bezpośredniego kontaktu z obojgiem rodziców, chyba że jest to sprzeczne z jego interesami". A co jest z nimi sprzeczne i kto ma o tym decydować - o, to już, wybaczą Państwo, zbyt daleko idąca ciekawość.
W ogóle to w Unii Europejskiej każdy obywatel ma w zasadzie do wszystkiego prawo: do pracy, do zawarcia małżeństwa, do wolności, równości, dobrej administracji, skutecznego środka prawnego i szarlotki na śniadanie. Po lekturze owych pobożnych życzeń nasuwa mi się właściwie jedno tylko pytanie: co tak naprawdę chciano przed nami ukryć za zasłoną tych idiotycznych artykułów KPP? Bo jakoś nie wydaje mi się, żeby jej radośni twórcy naprawdę mieli zamiar zadekretować w Unii Europejskiej prawo do szczęścia dla wszystkich obywateli.

Najnowsze wpisy