Do licha,przecież Rosja i Ukraina to jedna Ruś,a to,ze część tej Rusi należała przez jakiś czas do Tatarów,Litwy i Polski nie zmienia istoty rzeczy.To są Słowianie ruscy.W interesie pokoju w Europie leży,by przestali się sprzeczać. Mrzonki polskie o powrocie do Kijowa i zniszczeniu Rosji są doprawdy księżycowe.,a ewentualne podjecie polityki konfrontacyjnej wobec jedności tej Rusi byłyby ślepe i niebezpieczne,toteż UE wcale się do tego nie kwapi.

Co tak Zzenka ukłuło, ze aż nerwy Mu puściły i dał wyraz swojej frustracji.
Wchura ma sporo racji, historycznie dzisiejsza ukraina to dawna Ruś. Wprawdzie nacja inna nie Rusińska albo bardziej prawidłowo nie tylko Ruska (Rusińska). Wiekszośc dzisiejszej ukraińskiej nacji to mieszańcy potomkowie wielu najeżdców w tym i polaków.
Ba załozyciel panstwa rosyjskiego to potomek kniaziów Ruskich. Wprawdzie potem historia rozdzieliła i zniszczyła Ruś, ale za to pomogła powstać Rosji.
Potem Rosja cały czas dazyła do uzyskania kontroli nad ziemiali skąd pochodzili jej załozyciele.

Totez panie Zzenku, raczej dziecinadą mozna nazwać pańską reakcję.

Wielu woli ulegac mitom, Polacy maja swoja mitologie, Rosjanie swoja a i Ukraińcy swoją.

Dla dobra sasiedzkich stosunków lepiej było by aby mitologie zostawić na uboczu, a zajac się tym co rzeczywiste .
Polska juz Ukrainy nie podbije,a i Ukraina zapewne podbic się nie da, ale współpraca .. czemu nie?
Wprawdzie po polskiej i po ukraińskiej stronie ciągle harcuja upiory historii, ale od czego dobra wola, wybaczenie i (jezeli to mozliwe) pojednanie.
Ba tak samo z Rosją.
Wiecej da się zbudowac na współpracy i pokoju niz na wojnie .. niby prosta to prawda .. tyle ze nie do wszystkich dociera.