Co racja to racja .

Niestety nic nie trwa wiecznie, i ty tez temu nie przeszkodzisz.
Suwerennośc nie jest dana raz na zawsze.
A członkostwo w UE, jest poczatkiem końca suwerenności nawet tej formalnej. No chyba że masz na myśli suwerennośc europejska, Nowo narodzona suwerennośc UE .

Ależ musicie, wprawdzie jeszcze konsekwencji Bruksela nie musi wyciagac, choc straszy.
Ponadto o suwerennosci nie świadczy podejmowanie decyzji bez czyjejś zgody.
Suwerennośc oznacza niezalezność od innych, podejmiwanie decyzji nawet kontrowersyjnych czy bez czyjejs zgody, jest skutkiem suwerennosci a nie jej przyczyną.
A Polska niezalezna nie jest i to od baaardzo dawna.
W przypadku Polski mozna co najwyzej mowic o suwerennosci formalnej.

masz rację mówię o konsekwencji, ale nie rozumiesz sytuacji prawnej. Do czasu ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego Polska podpisywała różne umowy, czasem na czas określony, które potem się kończyły, czasem na czas nieokreślony, które zawsze można było renegocjować. Coś się nie spodobało wyborcom - wybierali innych polityków i oni sie tym mogli zająć. Traktatu Lizbońskiego nie można renegocjować w świetle prawa międzynarodowego. Spowodował on utworzenie nowej osobowości prawnej - Unii Europejskiej w skład której weszliśmy jako, jakby to powiedzieć - podpaństwo. Tak więc tego traktatu nie da się renegocjować co najwyżej można wyjść całkowicie z UE, co jest w traktacie bardzo nieściśle opisane. O ile pamietam po złożeniu podania jest okres 2 lata które UE daje państwu członkowskiemu na zmiane zdania (nadal państwo jest w UE), po czym nastepuja negocjacje których czas jest nieokreślony. Śmierdzi to tym samym co konstytucja ZSRR - ona także pozwalała republikom radzieckim wyjście z ZSRR tylko jakos żadnemu sie to nie udało.

Przecież większość polskiego społeczeństwa tak zadecydowała
kilka lat temu. Sami tego chcieli.


Nieprawda, Polacy głosowali za wejściem do Wspólnoty Europejskiej która była wtedy organizacją niepodległych i suwerennych państw. Traktat Lizboński Który stworzył nowe państwo UE z podpaństwami jak Polska nie został poddany pod referendum w Polsce. To politycy go przyjeli i podpisali z odpowiedzialnościai PO i PiS z tym że najwazniejszy był podpis śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego który bronił sie ale w końcy zaszczuty przez PO i POwskie media jak TVN poddał się i podpisał.

Bardzo logiczne. Mało na tym forum takich co mogą coś równie do rzeczy napisac,