uwzględnia tego faktu, że przez te lata kiedy szykowaliśmy się do członkowstwa w Unii, nie mieliśmy żadnych korzyści, podczas gdy państwa Unii korzystały z koniecznego otwarcia Polski na UE (m.in. inne cła niż cały pozostały świat). To były wówczas b. znaczące korzyści dla UE. Dzisiaj zresztą większość kasy unijnej popłynie z powrotem za granicę do ... UE!

Jasne, że lepiej debatować pod osłoną nocy:)