Forum Polityka, aktualnościŚwiat

Unijny pakiet ratunkowy dla Grecji coraz bliżej

Unijny pakiet ratunkowy dla Grecji coraz bliżej

Wyświetlaj:
Amerykanin / 83.238.152.* / 2011-02-04 12:24
Dokladnie jak podczas 2 wojny swiatowej, Uwaga nadchodzi, uwaga nadchodzi i tak do chwili wyzwolenia ktora przyszla ze wschodu, a NADCHODZILA Z ZACHODU. Zachod to brud, smrod i ubustwo, wyzysk totalny przez kapitalstow.
Amerykanin / 83.10.159.* / 2010-06-13 09:58
DEUTSCHE STIMME
Die Schulden-Lüge
05.05.2010 | von Redaktion | Kategorie: Deutschland
Die Wahrheit ist: Deutschland ist noch viel schlimmer dran als Griechenland

1,9 Billionen Euro Staatsschulden, so der offizielle aktuelle Stand, den die Bundesregierung
nennt. Pro Kopf macht das rund 23.000 Euro, die jeder einzelne von uns zu tragen hat. Aber: Die
reale Zahl ist noch viel höher.

Daß sie nicht wirklich gut rechnen kann, hat die Bundesregierung schon oft bewiesen. So auch bei
den Staatsschulden, denn die offiziellen 1,9 Billionen sind schlicht und einfach falsch. Dies hat
jüngst die Stiftung Marktwirtschaft zusammen mit dem Freiburger Finanzwissenschaftler Bernd
Raffelhüschen heraus gefunden.
Diese 1,9 Billionen Euro sind nämlich nur die sogenannten »sichtbaren« Schulden.
Genauer gesagt: die Kredite, die Bund, Länder und Gemeinden zusammen aufgenommen haben. Damit
wurden – grob gesagt – in der Vergangenheit explodierende laufende Ausgaben wie
beispielsweise Löhne, Sozialleistungen und Tätigkeiten im öffentlichen Bau- und Verkehrsbereich
bezahlt.
Das Bruttoinlandsprodukt (BIP) Deutschlands lag 2009 bei rund 2,45 Billionen Euro. Somit liegt
die Verschuldung bis hierher bei 77 % des BIP. Für eine Firma in der freien Wirtschaft ist eine
solche Quote schon sehr hoch. Erwirtschaftet man Gewinne, so kann man eine solche Verschuldung
aber noch halbwegs stemmen.
Aber: Deutschland macht keine Gewinne, sondern permanent Verluste. Daher auch die Neuverschuldung
2010 in Höhe von 80 Mrd. Euro. Als Firma wäre Deutschland daher faktisch pleite.
Doch wie die Stiftung Marktwirtschaft nun heraus gefunden hat, liegt die tatsächliche
Verschuldung bei wahnsinnigen 6,2 Billionen Euro – also dreimal soviel, wie die
Bundesregierung zugibt. Zu den 1,9 Billionen »sichtbaren Schulden« kommen noch 4,3
Billionen Euro verdeckte Schulden hinzu. Dabei handelt es sich um Leistungsversprechen des
Sozialstaats, die in Zukunft bezahlt werden müssen, z.B. der Gesundheitssektor, Pensionen für
Beamte sowie die Pflege und Rentenversicherung. Pro Kopf macht das für jeden 75.600 Euro
Schulden. Aus den genannten 77 % Staatsverschuldung werden so in Wirklichkeit 250 %.
Normalerweise müssen solche verdeckten Schulden, also zukünftige Verpflichtungen, durch Rücklagen
abgedeckt werden. Man kennt ja die Verpflichtungen, die in Zukunft auf einen zukommen, und muß
grob gesagt ein Sparkonto füllen, um diese dann auch bezahlen zu können. Doch diese Sparkonten
wurden von der Bundesregierung regelmäßig geplündert bzw. erst gar nicht angelegt.
Ab einer Verschuldung von 100 % wird es sehr gefährlich. Die Schuldenquote von Griechenland liegt
bei knapp 100%, Italien – wohl der nächste Wackelkandidat nach Griechenland – liegt
bei 104%, Deutschland offiziell aktuell bei 77%. Die versteckten Schulden kommen Schritt für
Schritt in den nächsten Jahren auf uns zu und machen Deutschland zum Pleitekandidaten.
Fazit: In maximal 10 Jahren ist die BRD pleite mit dem Ergebnis: Millionen zerstörte
Familienexistenzen, innere Unruhen, Gewaltexplosion. Natürlich hofft niemand, daß es so weit
kommen wird. Wenn aber doch, weiß jeder, daß dies die nahezu unabwendbare Folge einer
jahrzehntelangen inländerfeindlichen Mißwirtschaft wäre.

Michael Petri
Amerykanin / 83.10.159.* / 2010-06-13 09:54
Uwaga nadchodzi pakiet ratunkowy, a co dadza to dwukrotnie odbiora. Jaki to pakiet ratunkowy kiedy trzeba go oddac z procentami. Ale Unia jest pazerna, po co maja brac inni procenty kiedy moze sama je wziac. Grecy byliby naiwni gdyby to zwaracali. Darowizny sie nie odbiera.
monerr / 85.221.229.* / 2010-03-15 12:08
Grecję pogrąża coraz większy kryzys, nie tylko ekonomiczny, ale wynikający z niego kryzys społeczny i idące za nim podkopanie legitymizacji systemu. Unia Europejska wpadła w panikę. Rządy zdają sobie sprawę, że jeśli padnie Grecja, to może wywołać niekontrolowany efekt przewracających się kostek domina – polecą kolejne kraje, w następnej kolejności najpewniej Hiszpania.

Przez ostatnie 20 lat system kapitalistyczny w rozwiniętych krajach mógł trwać jedynie dzięki kredytom. Aby utrzymać poziom życia swoich rodziców, albo nie spaść poniżej pewnego poziomu minimum, zarówno szarzy pracownicy, jak i klasa średnia musieli żyć na kredyt. Bez tego nie byłoby ich stać na mieszkanie, leki, edukację dzieci i ewentualnie cotygodniowe szaleństwa w galeriach handlowych.

Rzucanie na rynek kolejnych produktów kredytowych było jedyną możliwą szansą na odsunięcie nieuniknionego – załamania się systemu kapitalistycznego. (...)

Już w latach 70. gospodarki wielu krajów, w tym Polski, zaczęły być napędzane potężnymi kredytami. Wtedy dotyczyło to jednak głównie krajów rozwijających się, aby wessać je gospodarki do globalizującego się świata kapitalistycznego, a jednocześnie poddać je ścisłej kontroli bogatego “Zachodu”. Tymczasem w latach 80. i 90. fala kredytowego boomu konsumpcyjnego rozlała się także we wszystkich krajach rozwiniętych. Kto nie miał pięciu kart kredytowych był nie na czasie. Doszedł do tego kult giełdy i maklerów giełdowych, którzy stali się bohaterami nowych czasów, jak to świetnie zobrazował Oliver Stone w głośnym filmie Wall Street. ...

http://cia.bzzz.net/grecka_goraczka_czyli_jak_kostki_domina_wywracaja_kapitalizm
esu / 62.87.242.* / 2010-05-10 12:32
Zapomniałeś dodać że u źródeł potrzeb kredytowych leżał socjalizm zgodnie z myślą - na wszytko musi się znaleźć fundusz wspierający. Nikt się nie przejmował finansowaniem tych funduszy bo można było czerpać z wora bez dna - czyli podatków, a czerpać można było dzięki rozwijaniu akcji kredytowej która w miejsce zabieranych ludziom w podatkach pieniędzy wrzucała pieniądze których jeszcze nie było, czyli te pod które ludzie brali kredyty - przyszłe zarobki. Wszytko było fajnie dopóki ludzie nie przestawali pracować - bo przecież im się należy, nie przestawali rodzić dzieci bo ZUS zapłaci emeryturę a rządy nie zaczęły myśleć jak żyć od wyborów do wyborów przerzucając długi na kolejne rządy. Dziś główny problem polega nie na tym co i jak z tym wszystkim zrobić, ale jak oderwać od koryta ludzi którzy nie potrafią żyć inaczej jak tylko kradnąc publiczne pieniądze i stosując wysublimowaną propagandę do najniższych celów.
esu / 62.87.242.* / 2010-05-10 12:37
Oczywiście wszystkie te pieniądze z funduszy pomocowych to nic innego jak błędna alokacja środków bo jakim cudem urzędnik może lepiej wiedzieć od kupującego i sprzedawcy co jest najbardziej opłacalne i sensowne i w jakim kierunku się rozwijać a co jest tylko mrzonką i bajką, pompowaniem pieniędzy w rzeczy nierealne. Stąd brak rozwoju
ajjjjjj / 192.138.116.* / 2010-03-15 11:25
czy złe wyniki ZUSu i KRUSu to wina ludzi ciągnących na lewo renty? wcześniejszych emerytur? lewych L4? ja mówie wam, że nie - to jest wina systemu. To jest wina 2 czynników.
ZUS / KRUS jest obowiązkowe - czyli mamy totalny monopol - który zawsze jest zły. W zwykłym monopolu (np microsoft) mamy jednak wybór i możemy produktu monopolisty nie kupić/jakoś zastąpić/ radzić sobie bez, natomiast ubezpieczenie w ZUS/KRUS musimy!
po drugie pańswto dopłaca do ZUS/KRUS. Skoro SP i tak zapłaci to czemu nie wydawać. O nie swoje sie nie dba. Nie dziwmy się i nie krytykujmy ludzi buntujących się gdy przesuwa im się wiek emerytalny, czy gdy ktoś zdrowy ciągnie rente. Winny jest system, nie oni.
esu / 62.87.242.* / 2010-05-10 12:40
To wszyscy tu wiemy powiedz to ludziom głosującym na Partię Okrągłego Stołu (jak można nazwać wszystkie ugrupowania w Sejmie).
zyga_w / 83.136.224.* / 2010-03-15 09:36
Polakom kolejne rządy również od 20 lat tłumacza, że jesteśmy na fali. Nie dodając, że kosztem zwiększenia zadłużenia do 600 mld PLN.

Sytuacja analogiczna do Greckiej. Proponuję uczyć się na cudzych błędach i iść po rozum do głowy.

Każdy Grek, jak i Polak powinien wiedzieć, że skoro pobiera emeryturę w wieku 50 lat i jeździe darmową drogą, ktoś za to zapłacił, a w naszym i Geków przypadku zaciągnął dług.

"Sjesta" i życie ponad swoje możliwość!!!
lechu_k / 195.250.37.* / 2010-03-15 11:07
Zgadzam się że trzeba iść po rozum do głowy i zacząć oszczędzać, każdy z nas zna kogoś co ma 40 lat i jest na rencie, utrzymujemy milionową armię rencistów i emerytów z czego 75% zasługuje na nie jak najbardziej, reszta to oczywiste naciąganie państwa.
Kolejna sprawa KRUS - dlaczego rolnicy nie są tak samo opadkowani jak reszta pracujacego społeczeństwa?
To tylko dwa przykłady nie wspominam o armii urzędasów z wydajnością pracy na poziomie 60% tego jak pracują inni, biurokracji, zwiazkach zawodowych i ich przywilejach, przywilejach mundurowych (dla mnie osobiście skandal że po 15 latach pracy przysługuje im prawo do emeryturu, mi po 45 latach). Można by wymieniać i wymieniać....
P___S / 156.17.85.* / 2010-03-15 09:47
W zasadzie prawda, ale przyklad z darmowa droga chybiony. Niedawno ktos policzyl, ze za podatki jakie kierowcy plca w ciagu roku w cenie benzyny moznaby wybudowac ok 1500km autostrad. Wiec raczej nalezaloby zapatac: gdzie sa finansowane przez nas drogi.
olka040 / 193.138.118.* / 2010-03-15 20:35
Chce wspomnieć nepotyzmie nagminne zjawisko np w Lublinie np kierownik kowalska mechanik kowalski oczywiście zakład jeszcze państwowy Pozdrawiam
esu / 62.87.242.* / 2010-05-10 12:54
A PKP to niby co? :) Skomercjalizowane ale nie sprywatyzowane - krótko mówiąc znajomi królika biorą kasę która zarobią w firmach państwowych a za ewentualne bankructwo płaci podatnik. To działanie doprowadzone u nas do perfekcji. Każda instytucja "państwowa" w ten sposób zarabia. My na nią płacimy a ta nam sprzedaje nam za pieniądze owoce swojej pracy. Jak np. IMGW który obwiesił reklamami swój portal i każe sobie płacić za udostępnianie niektórych zdjęć satelitarnych. Oczywiście pieniądze z reklam i opłat idą nie na cele badawcze tylko na premie od wypracowanego zysku. Autostrady - najlepszy przykład - budowane za nasze pieniądze oddawane za darmo firmom prywatnym żeby zatrudnieni tam znajomi królika mogli zarabiać krocie na opłatach za przejazd. Ten system to czysta kleptokracja. Robolom zając uwagę Małyszem i innymi sportowcami, Dodą, Wojewódzkim, Tańcem z gwiazdami, Modą na sukces i Plebanią a swoich zająć dziką odśrodkową komercjalizacją państwa z której zyski oficjalnie idą na funkcjonowanie państwa a na prawdę na tworzenie nieskończonej ilości stołków w coraz to bardziej podzielonych i rozdrobionych spółkach skarbu państwa konkurujących także ze sobą na wzajem według półrynkowych zasad ale z ubezpieczeniem z budżetu państwa jak np. właśnie owe mutacje państwowych PKP a wcześniej stocznie.

Najnowsze wpisy